W Niemczech to niemal narodowy symbol, w Polsce – wciąż egzotyka. Kultowy napój Paulaner Spezi, czyli połączenie coli i pomarańczy w charakterystycznej brązowo-pomarańczowej butelce, wkrótce trafi na polski rynek. Jak donosi portal watson.de, jego sprzedaż ruszy w 2026 roku – i to nie tylko w Polsce, ale też w Szwajcarii, Hiszpanii, Włoszech i Francji.
Niemcy mają fioła na punkcie Spezi
W Niemczech trudno znaleźć sklep, w którym nie stoi choćby jedna butelka tego napoju. Spezi to tam coś więcej niż tylko oranżada – to kawał historii i popkultury. W barach, na koncertach czy przy rodzinnych grillach, ten napój o lekko karmelowym posmaku jest niemal obowiązkowy. Jego fani mówią wprost: żadne inne „cola-mixy” nie mają takiego charakteru.
Od sporu o nazwę po europejską ekspansję
Droga do ekspansji nie była jednak łatwa. Pomysł na Spezi narodził się w latach 50. w Augsburgu, gdzie lokalny browar Riegele jako pierwszy połączył colę z napojem pomarańczowym i zastrzegł nazwę „Spezi” – w bawarskim dialekcie oznaczającą „kumpla” lub „dobrego znajomego”.
Kilka dekad później do gry wkroczył Paulaner, który również zaczął produkować napój pod tą samą nazwą. Efekt? Wieloletni spór prawny, który ciągnął się przez dziesięciolecia. Dopiero niedawno osiągnięto porozumienie, dając Paulanerowi zielone światło do sprzedaży Spezi poza Niemcami.
Paulaner stawia na nostalgię
Nowa ofensywa marki to nie tylko ruch biznesowy, ale też odpowiedź na rosnący trend powrotu do smaków z przeszłości. W świecie zdominowanym przez energetyki i fit napoje, konsumenci coraz chętniej sięgają po coś prostego, znajomego i autentycznego. Spezi idealnie wpisuje się w ten klimat — ma klimat retro, nie udaje nowoczesnego produktu, a jego charakterystyczna etykieta przyciąga wzrok nostalgików.
Produkcja na eksport wciąż będzie odbywać się w Niemczech, natomiast w każdym kraju – także w Polsce – dystrybucją zajmą się lokalni partnerzy.
Czy Polacy pokochają Spezi tak jak Niemcy?
W Niemczech ten napój ma status kultowego. W Polsce dopiero zadebiutuje, ale biorąc pod uwagę rosnącą popularność produktów z niemieckim rodowodem, może szybko zyskać wiernych fanów.
Kto wie – być może już za dwa lata „Spezi” stanie się nowym symbolem wakacyjnych grillów i wyjazdów nad jezioro.
Komentarze (0)