W dobie internetu, szybkie transakcje i decyzje podejmowane pod wpływem chwili stały się codziennością. Jednym z takich przypadków jest historia z grupy na Facebooku, która wywołała żywą dyskusję i poruszyła temat odpowiedzialności sprzedawcy i kupującego.
Wszystko zaczęło się od ogłoszenia sprzedaży BMW e39. Sprzedawca, aby mieć czyste sumienie, dokładnie opisał wszystkie problemy, jakie posiadało auto, w tym kwestie blacharskie. Na ogłoszenie odpowiedział kupiec, który pojawił się o północy, aby obejrzeć samochód. W blasku nocnych lamp, oczarowany stanem auta, postanowił je zakupić bez dokładnego sprawdzenia, ani nawet zajrzenia pod maskę. Transakcja została sfinalizowana, a kupujący odjechał swoim nowym nabytkiem.
Następnego dnia kupujący zadzwonił do sprzedawcy z szeregiem zarzutów. Twierdził, że auto wymaga napraw blacharskich (co było uwzględnione w ogłoszeniu), maska nie otwiera się, a materiał na słupku A się odkleja. Kupujący stwierdził, że nie zostawi tego tak, jak jest, i obarczył sprzedawcę odpowiedzialnością za obecny stan samochodu, sugerując, że jest on nieuczciwym handlarzem.

Reakcje Internautów
W komentarzach na Facebooku pojawiło się wiele głosów wspierających sprzedawcę. Internauci podkreślali, że kupujący miał możliwość dokładnego obejrzenia auta przed zakupem i to jego wina, że tego nie zrobił. W ich opinii, jeśli kupujący zdecydował się na zakup bez dokładnej inspekcji, teraz nie może obwiniać sprzedawcy za swoje zaniedbanie.



Kto Ma Rację?
Prawo konsumenckie jasno określa, że kupujący ma obowiązek dokładnego zapoznania się ze stanem technicznym pojazdu przed jego zakupem. Jeśli sprzedawca uczciwie przedstawił wszystkie wady w ogłoszeniu i na żywo, nie ponosi odpowiedzialności za późniejsze roszczenia kupującego. Kupujący, decydując się na zakup auta o północy i bez dogłębnej inspekcji, przyjął na siebie ryzyko związane z jego stanem technicznym.
Historia nocnego zakupu BMW e39 jest doskonałym przykładem na to, jak ważne jest dokładne sprawdzenie używanego samochodu przed dokonaniem zakupu. Nocne oględziny i pośpieszne decyzje mogą prowadzić do nieprzyjemnych niespodzianek, a odpowiedzialność za nie leży głównie po stronie kupującego. Sprzedawcy, aby uniknąć podobnych sytuacji, powinni zawsze dokładnie informować o stanie technicznym pojazdu, co pozwala na zachowanie uczciwości i przejrzystości transakcji.
Wnioskiem z tej historii jest, że dokładna inspekcja auta przed zakupem jest kluczowa, a pośpiech i emocje nie są dobrymi doradcami w takich decyzjach.
Komentarze (0)