Wynik Sławomira Mentzena w wyborach prezydenckich 2025 roku to prawdziwe zaskoczenie dla wielu obserwatorów sceny politycznej – choć dla jego sympatyków to jedynie potwierdzenie rosnącej siły Konfederacji. Zdobycie niemal 3 milionów głosów i trzeciego miejsca w skali kraju to bezprecedensowy wynik dla tego środowiska, a jeszcze większe wrażenie robi fakt, że Mentzen zdecydowanie wygrał wśród najmłodszych wyborców.
Wyborcy w wieku 18–29 lat postawili na niego zdecydowanie częściej niż na kandydatów bardziej rozpoznawalnych – i od lat obecnych w debacie publicznej.
To właśnie młodzi dali Mentzenowi największy wiatr w żagle. Zdobywając ponad 36% w tej grupie wiekowej, lider Konfederacji zdystansował zarówno lewicę, jak i liberalne centrum. Pokazuje to, że młodsze pokolenie coraz częściej szuka polityków, którzy mówią ich językiem i reprezentują inne niż dotychczas wartości – stawiające na wolność osobistą, gospodarkę wolnorynkową i zdecydowane odrzucenie politycznej poprawności. W czasach, gdy tradycyjne partie tracą kontakt z młodzieżą, Mentzen trafił w sedno ich oczekiwań.
Taki mam od wczoraj nastrój. Uwielbiam uczucie dobrze wykonanej roboty 🙂 pic.twitter.com/AXP3ehSkzr
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 19, 2025
To nie tylko wynik wyborczy – to sygnał zmiany pokoleniowej. W porównaniu z wyborami parlamentarnymi z 2023 roku, gdzie cała Konfederacja zebrała niespełna 1,6 miliona głosów, obecny rezultat Mentzena pokazuje prawdziwą eksplozję poparcia. I choć nie wszedł do drugiej tury, to jego wynik stawia go w roli jednego z głównych graczy kolejnych wyborów – zarówno prezydenckich, jak i parlamentarnych. Jeśli Konfederacja utrzyma ten trend, może poważnie namieszać na polskiej scenie politycznej.
Od kiedy Mentzen dowodzi w Konfederacji:
— Connor 🇵🇱 (@ConnorMorgan10) May 20, 2025
– Sejmowe 2023 – 7,16%
– Samorządowe 2024 – 7,23%
– Do Europarlamentu 2024 – 12,08%
– Prezydenckie 2025 – 14,81%
A teraz rozgrywa PO i PiS. pic.twitter.com/tnvf00iMR2
Sławomir Mentzen zapowiedział, że nie zawiedzie zaufania, jakim został obdarzony. Przed nim i jego ugrupowaniem realna szansa, by zmienić układ sił w Polsce – i to nie za dekadę, ale być może już za kilka lat. A jedno jest pewne: młode pokolenie właśnie wyraźnie powiedziało, że nie interesuje ich więcej tego samego. Chcą nowego otwarcia. I bardzo możliwe, że to Konfederacja stanie się jego symbolem.
Komentarze (0)