Polska od lat przyciąga studentów z różnych zakątków Europy, oferując program wymiany Erasmus. Jednak dla niektórych obcokrajowców polski system edukacji okazuje się prawdziwym zaskoczeniem. Tak było w przypadku młodego Hiszpana, który, studiując w Polsce, podzielił się swoimi wrażeniami. Jak się okazuje, różnice w podejściu do nauczania między Polską a Hiszpanią mogą być naprawdę szokujące.
Jednym z najbardziej zaskakujących elementów dla Hiszpana była intensywność i szczegółowość polskiego programu nauczania. W jego opinii polscy studenci są poddawani większej presji i mają o wiele bardziej rozbudowane wymagania niż ich hiszpańscy odpowiednicy. Przykładowo, w Polsce nauczyciele kładą ogromny nacisk na przyswajanie szczegółowej wiedzy teoretycznej, podczas gdy w Hiszpanii większą wagę przywiązuje się do praktyki i rozwoju kreatywności.
Młody Hiszpan porównał polskich studentów do „maszyn do przyswajania wiedzy”. Według niego, presja, z jaką muszą się mierzyć, może tłumić ich kreatywność i indywidualizm. Zwrócił również uwagę na to, że polski system edukacji w mniejszym stopniu zachęca studentów do wyrażania własnych opinii czy krytycznego myślenia.
Mam wrażenie, że w Polsce bardziej liczy się to, ile informacji można zapamiętać, niż to, jak można je zastosować w praktyce
– komentował.
@alvarobarqueroxill #erasmus #polonia ♬ sonido original – Alvaro Barquero
Czy polski system ma zalety?
Mimo krytyki, Hiszpan przyznał, że polski system edukacji ma również swoje mocne strony. Podkreślił, że tak rygorystyczne podejście sprawia, iż polscy studenci są doskonale przygotowani do podejmowania zadań wymagających dokładności i dyscypliny. Wielu z nich wyróżnia się na tle innych europejskich absolwentów pod względem wiedzy teoretycznej i umiejętności analitycznych. Jednocześnie zasugerował, że włączenie większej liczby elementów praktycznych i kreatywnych do programu mogłoby uczynić polski system jeszcze bardziej efektywnym.
Komentarze (0)