24.10.2025

Paraliż w Polskiej Agencji Kosmicznej. O co chodzi?

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Wczoraj środowisko kosmiczne w Polsce obiegł anonimowy list wysłany z adresu „POLSA ALERT”. Autorzy nie ujawniają tożsamości, a mimo to w ostrych słowach opisują rzekomy paraliż Polskiej Agencji Kosmicznej. Według nich, sektor kosmiczny przeżywa „najpoważniejszy kryzys w swojej historii”.

Zarzuty wobec agencji

W liście padają mocne oskarżenia. Krytykowane jest m.in. zwolnienie rzeczniczki POLSA na dwa tygodnie przed startem misji Sławosza Uznańskiego. Autorzy podkreślają też usunięcie dr Aleksandry Bukały z funkcji dyrektorki misji IGNIS w trakcie tournée astronauty. Pojawiają się zarzuty o „chaos organizacyjny” i „brak decyzyjności” w agencji.

Nie obyło się też bez krytyki strategicznych decyzji. Według listu, POLSA nie podpisała umowy z Japonią, która mogła otworzyć polskim firmom drogę do wartościowych projektów technologicznych. Agencja nie była też obecna na spotkaniu Artemis Accords w Sydney – forum państw rozwijających technologie księżycowe. Dodatkowo, autorzy listu oburzają się, że Uznański nie został zaproszony na Międzynarodowy Kongres Astronautyczny, gdzie obecna była cała załoga AX‑4.

Reakcje w branży

Choć list jest anonimowy, bardzo szybko rozszedł się w środowisku kosmicznym i stał się tematem gorącej dyskusji. POLSA nie odpowiedziała oficjalnie, co tylko podsyca spekulacje. Eksperci zwracają uwagę, że sytuacja jest tym bardziej newralgiczna, że już za miesiąc odbędzie się spotkanie państw członkowskich ESA, podczas którego m.in. zapadną decyzje o budowie ośrodka ESA w Polsce.

Misja IGNIS i perspektywy

Mimo zarzutów, warto pamiętać, że polski sektor kosmiczny ma też sukcesy. Misja IGNIS, pierwsza polska misja technologiczno-naukowa na Międzynarodową Stację Kosmiczną, przyciąga uwagę partnerów zagranicznych i pokazuje potencjał polskich firm. Trwają też rozmowy z JAXA, które mogą otworzyć nowe możliwości dla rodzimych przedsiębiorstw w projektach kosmicznych.

Test dla POLSA

List pokazuje, że POLSA stoi przed poważnym wyzwaniem wizerunkowym. Sektor oczekuje szybkiej reakcji i jasnej komunikacji. Jeśli agencja nie odpowie na zarzuty, ryzykuje utratę zaufania i osłabienie swojej pozycji w międzynarodowym środowisku.

Przyszłość polskiego sektora kosmicznego

Polska chce odgrywać coraz większą rolę w eksploracji kosmosu, ale zanim sięgnie gwiazd, musi uporać się z własnym kryzysem. Nadchodzące miesiące pokażą, czy POLSA potrafi obronić swoją reputację i wykorzystać szansę na włączenie Polski do najważniejszych projektów ESA.

Komentarze (0)