22.10.2024

Po alkotubkach czas na energetyki w saszetkach. Czy to promowanie kofeiny wśród najmłodszych?

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

W ostatnim czasie na rynku pojawił się kontrowersyjny produkt – alkohol w saszetkach, nazwany "alkotubkami”. Za jego wprowadzenie odpowiadała firma, która wcześniej zdobyła popularność dzięki sprzedaży zdrowych musów owocowych, skierowanych głównie do dzieci i osób dbających o zdrową dietę

Pomysł, aby alkohol sprzedawać w kolorowych, przyjaznych tubkach, szybko wywołał burzę w mediach oraz szerokie oburzenie społeczne. Niektórzy konsumenci zwrócili uwagę, że opakowania te mogłyby zostać pomylone z produktami spożywczymi przeznaczonymi dla najmłodszych.

Alkotubki, dzięki swojemu niewinnemu wyglądowi, mogłyby łatwo wzbudzać zainteresowanie młodszej grupy odbiorców, w tym dzieci i młodzieży. Problematyczna była także kwestia wygody przenoszenia tego typu opakowań. O ile tradycyjne „małpki” z alkoholem są szklane i trudniejsze do ukrycia, tubki mogły być łatwo schowane, np. w szkolnym plecaku czy torbie do pracy. To zwiększało ryzyko ich nielegalnego użytkowania w miejscach, gdzie alkohol jest zakazany. Mimo że produkt teoretycznie spełniał wszystkie wymogi prawne, reakcja społeczeństwa i rządu była natychmiastowa. Presja ze strony internautów oraz polityków doprowadziła do wycofania alkotubek ze sprzedaży, a producent wystosował publiczne przeprosiny.

Energetyki w tubkach

Niedługo po skandalu z alkotubkami, pojawiła się kolejna firma, która postanowiła wprowadzić do sprzedaży swoje produkty w saszetkach. Chodzi o napój energetyczny TIGER, którego tubki są niemal identyczne pod względem designu jak tradycyjne puszki. Co ciekawe, zdjęcia zrobione w sklepie pokazały, że saszetki te były umieszczone obok musów owocowych dla dzieci, co jeszcze bardziej podsyciło kontrowersje. Saszetki z napojem energetycznym zawierają kofeinę w ilości 14 mg na 100 ml, co czyni je legalnym produktem dostępnym dla każdego, w tym dla dzieci.

Produkt TIGER nie wymaga weryfikacji wieku podczas zakupu, co budzi obawy w kontekście promowania kofeiny wśród najmłodszych konsumentów. Chociaż kofeina w saszetkach TIGER spełnia ustawowe normy, wielu rodziców i ekspertów zwróciło uwagę na to, że napoje energetyczne, nawet w dopuszczalnych stężeniach, nie powinny być dostępne dla dzieci. Warto zatem zastanowić się, czy promowanie takich produktów w formie saszetek nie powinno być bardziej regulowane, by uniknąć narażenia młodzieży na niepożądane skutki nadmiernego spożycia kofeiny.

WK Dzik też wprowadził tubki energetyczne

Alternatywnym przykładem może być marka WK Dzik, która również oferuje saszetki, ale podchodzi do tematu odpowiedzialniej. Wprowadziła na rynek trzy smaki, z czego tylko jeden zawiera kofeinę, a jego stężenie jest na tyle wysokie, że produkt nie jest dostępny dla dzieci. Pozostałe dwa smaki opierają się na witaminach z grupy B, które mają na celu przeciwdziałanie zmęczeniu w sposób naturalny. Ten przykład pokazuje, że firmy mogą tworzyć produkty przyjazne młodszym konsumentom, nie narażając ich na ryzyko nadmiernego spożycia kofeiny czy innych substancji pobudzających.

źródło: TikTok

Wprowadzanie produktów, takich jak alkohol czy energetyki, w formie saszetek wywołuje wiele kontrowersji i pytań. Choć mogą one spełniać wymogi prawne, to ich opakowania i sposób dystrybucji budzą poważne wątpliwości, szczególnie w kontekście dzieci i młodzieży.

Komentarze (0)