Rosyjski streamer, w ramach wyzwania wystawił swoją ciężarną partnerkę na balkon. Wszystko zakończyło się tragicznie, śmiercią dziewczyny rzucając nowe światło na granice etyki i bezpieczeństwa w mediach społecznościowych. Przypominamy tę okropną historię
Stanisław Reszetniak, znany jako Stas Reeflay, to trzydziestoletni rosyjski youtuber, który w grudniu 2020 roku prowadził swój standardowy stream, w trakcie którego angażował się w różne wyzwania od widzów, oczywiście za pieniężne. Choć większość z tych wyzwań była raczej nieszkodliwa, pojawiały się także te o bardziej ryzykownym charakterze, jak na przykład spryskiwanie partnerki gazem pieprzowym. Niestety, wydarzenia 2 grudnia 2020 roku przeszły do historii internetu.
Podczas jednej z transmisji na żywo, Reszetniak został poproszony przez widzów o zamknięcie swojej ciężarnej partnerki, Walentiny na balkonie. Dostał za to 1000 dolarów, a dziewczyna została wystawiona na skrajne warunki pogodowe. Początkowo wydawało się to być głupim żartem, ale sytuacja szybko przekształciła się w dramat.
Mimo mrozu na dworze, Reszetniak postanowił podjąć wyzwanie, ignorując potencjalne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia kobiety. Transmisja na żywo zamieniła się w szarpaninę, krzyki i desperackie próby wepchnięcia dziewczyny na balkon. Nie było to jednak takie proste, streamer w pewnym momencie nawet wyszedł aby porozmawiać z Walentiną. Kiedy jednak youtuber wrócił do kamery, ogłasił, że zamknął Walentinę na balkonie.
W kolejnych minutach, widzowie słyszeli odgłosy uderzeń i próby otwarcia drzwi balkonowych, ale Reszetniak nie zwracał na to uwagi. Dopiero po kwadransie postanowił uwolnić partnerkę, ale było już za późno, Walentina została znaleziona nieprzytomna.
Kiedy mężczyzna pojawił się w kadrze razem z ciężarną, dziewczyna spadła na podłogę. Streamer natychmiast podjął próbę przywrócenia jej funkcji życiowych.
Po upływie kilku minut Stas postanowił delikatnie umieścić dziewczynę na kanapie, niestety, nadal nie wykazywała żadnych oznak życia. Wśród widzów zaczęły pojawiać się nie tylko wyrazy oburzenia, ale także wątpliwości, czy to, co widzą, nie jest inscenizacją. Sytuacja wyjaśniła się, gdy streamer po około dwóch godzinach zadzwonił po pogotowie ratunkowe. Jedna z osób oglądających nawet zaoferowała mu 1,5 tys. dol. w zamian za nieprzerwaną transmisję do przybycia pomocy medycznej. To zdarzyło się niedługo po zgłoszeniu. Lekarze, po przybyciu, początkowo stwierdzili zgon spowodowany hipotermią. Okazało się jednak, że była to przedwczesna diagnoza.
Po dokładniejszym zbadaniu ciała okazało się, że bezpośrednią przyczyną śmierci była obrażenia głowy. Niemniej jednak, nie jest jasne, czy doszło do nich podczas szarpaniny czy też w momencie, gdy pozostawiona była sama na balkonie.
Pomimo próśb o litość i usprawiedliwienia, Reszetniak został aresztowany pod zarzutem zabójstwa swojej partnerki. W wyniku procesu sądowego został uznany winnym i skazany na sześć lat pozbawienia wolności za pobicie i spowodowanie śmierci.
Komentarze (0)