W najnowszym odcinku programu Tomasza Lisa doszło do szokującego incydentu. Gospodarz "zażartował", że kandydatowi na prezydenta, Rafałowi Trzaskowskiemu, odrobina "amfy" (tj. amfetaminy) by nie zaszkodziła.
Gość, Bartosz T. Wieliński publicysta, politolog i dziennikarz Gazety Wyborczej, przytoczył artykuł Wojciecha Czuchnowskiego (również z GW) który ujawnia rzekomy plan „ataku” na Rafała Trzaskowskiego. Według niego Prawo i Sprawiedliwość ma oskarżyć Trzaskowskiego o używanie narkotyków i oprzeć to na „ekspertyzie toksykologicznej” kartki wręczonej przez Trzaskowskiego Karolowi Nawrockiemu podczas debaty przed I turą wyborów.
W tym momencie Tomasz Lis pozwolił sobie na szokujący komentarz:
Ja bym powiedział dowcipnie, albo mało dowcipnie, że jeśli się wsłuchać w opinie po naszej stronie demokratycznej, to odrobina AMFY Rafałowi by nie zaszkodziła.
Te słowa, wypowiedziane z lekkim tonem, są skandaliczne. Osoby publiczne nigdy nie powinny, nawet w żartach, zachęcać do brania narkotyków.
"Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła" – mówi Tomasz Lis.
— Marcin Dobski (@szachmad) May 21, 2025
pic.twitter.com/Qfg6tiNcTs
Pełny wywiad znajduje się TUTAJ
Komentarze (0)