Ukraiński historyk grozi śmiercią Sławomirowi Mentzenowi

W ostatnich dniach doszło do poważnego incydentu dyplomatycznego między Polską a Ukrainą. Ukraiński historyk i dziennikarz, Wachtang Kipiani, opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym zasugerował możliwość powtórzenia losu Bronisława Pierackiego wobec Sławomira Mentzena, kandydata Konfederacji na prezydenta Polski.

Przypomnijmy, że Pieracki, pełniący funkcję ministra spraw wewnętrznych, został zamordowany w 1934 roku przez ukraińskich nacjonalistów.

Sławomir Mentzen, podczas swojej wizyty we Lwowie, nagrał materiał wideo pod pomnikiem Stepana Bandery, w którym skrytykował kult tego przywódcy na Ukrainie. W odpowiedzi na to, Kipiani napisał:

Ten drań marzy o chwale Pierackiego. Możemy to powtórzyć

Ukraińcy dalej czczą zbrodniarzy odpowiedzialnych za zabicie 100 tysięcy Polaków! pic.twitter.com/q3Sqa6F2Io

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) February 25, 2025

Mentzen zareagował na te słowa, podkreślając, że groźby śmierci ze strony ukraińskiego historyka są niedopuszczalne i oczekuje stanowczej reakcji polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Wachtang Kipiani jest postacią kontrowersyjną. W 2023 roku został uhonorowany Medalem Wdzięczności przez Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku. Jednak jego wcześniejsze wypowiedzi budzą wątpliwości. W 2022 roku usprawiedliwiał morderstwo nauczyciela we Lwowie przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów, porównując II Rzeczpospolitą do separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej. Ponadto, portal prowadzony przez Kipianiego, znany z gloryfikacji UPA, był współfinansowany przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Ukraiński historyk Wachtang Kipiani grozi mi śmiercią, pisząc, że może mi załatwić powtórkę z historii Pierackiego, polskiego polityka, ministra spraw wewnętrznych, zamordowanego w 1934 r. przez ukraińskich nacjonalistów.

Kipiani jest znanym ukraińskim historykiem, występuje w… pic.twitter.com/pCR5is546F

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) February 26, 2025

Obecna sytuacja stawia pod znakiem zapytania zasadność wspierania przez polskie instytucje osób, które w swoich wypowiedziach propagują treści sprzeczne z polską racją stanu. Oczekuje się, że polskie władze podejmą odpowiednie kroki w celu wyjaśnienia tej sprawy i zapewnienia bezpieczeństwa polskim politykom.