Pięć największych krajów Unii Europejskiej wydaje łącznie około 42 miliardów euro rocznie na dotowanie samochodów służbowych z silnikami spalinowymi. Wynika to z analizy opublikowanej 21 października 2024 roku przez organizację ekologiczną Transport & Environment (T&E). Według raportu, największym beneficjentem tego typu subwencji są Włochy, gdzie na ten cel wydaje się aż 16 miliardów euro rocznie.
Niemcy zajmują drugie miejsce z kwotą 13,7 miliarda euro, a Polska plasuje się tuż za nimi, przeznaczając ponad 6 miliardów euro rocznie na subwencje dla spalinowych samochodów służbowych. Podobne wsparcie obserwuje się również we Francji.
Wyniki analizy budzą kontrowersje, zwłaszcza w kontekście zielonej polityki Unii Europejskiej, której celem jest ograniczenie emisji CO2 i promocja zrównoważonych technologii. Stef Cornelis z T&E, cytowany przez agencję Reuters, skrytykował politykę dotacyjną, nazywając ją „nielogiczną i niedopuszczalną”. Wskazuje on na absurdalność sytuacji, w której państwa członkowskie nadal inwestują miliardy euro pochodzące od podatników w technologie, które nie współgrają z celami klimatycznymi Unii Europejskiej.
Samochody służbowe dominują na rynku
Samochody służbowe stanowią obecnie około 60 procent sprzedanych nowych samochodów w Europie. Z tego powodu subwencje na te pojazdy mają ogromny wpływ na rynek motoryzacyjny. Około 15 miliardów euro z łącznej kwoty dotacji przeznaczane jest na dotowanie SUV-ów, które są nie tylko droższe, ale również bardziej emisyjne. Średni roczny rabat podatkowy dla użytkowników takich pojazdów wynosi 6800 euro, a w przypadku większych modeli, charakteryzujących się wyższą emisją spalin, kwota ta może wzrosnąć nawet do 21 600 euro rocznie.
Elektryki tracą na popularności
Mimo rosnącej presji na elektryfikację transportu, sprzedaż samochodów elektrycznych w Europie wyraźnie spada. Według danych branżowych, w sierpniu 2024 roku sprzedaż samochodów z napędem wyłącznie elektrycznym w Unii Europejskiej spadła aż o 43,9 procent. Największe spadki odnotowano na rynkach niemieckim i francuskim, gdzie wyniosły odpowiednio 68,8 oraz 33,1 procent. Wysokie ceny pojazdów elektrycznych w porównaniu z samochodami spalinowymi są głównym czynnikiem wpływającym na ten trend, co dodatkowo utrudnia osiągnięcie unijnych celów klimatycznych.
W odpowiedzi na te wyzwania, Bruksela pracuje obecnie nad nowymi regulacjami dotyczącymi subwencji na samochody służbowe. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zleciła nowemu komisarzowi ds. klimatu opracowanie planu stopniowego wycofywania dotacji na samochody spalinowe w sektorze firmowym. Celem jest lepsze dopasowanie polityki wsparcia do unijnych celów klimatycznych i promowanie zrównoważonych rozwiązań w sektorze motoryzacyjnym.
Komentarze (0)