Akcje XTB znalazły się dziś pod wyraźną presją sprzedających po publikacji wyników finansowych za III kwartał. Spółka pokazała zaledwie 53,2 mln zł zysku netto, podczas gdy nawet najbardziej pesymistyczne prognozy analityków zakładały poziom 80 mln zł, a najbardziej optymistyczne mówiły o 190 mln zł.
Nic więc dziwnego, że notowania brokera otworzyły się spadkiem – w pierwszych minutach sesji akcje traciły około 6 procent. Z czasem nastroje nieco się uspokoiły, ale rozczarowanie wśród inwestorów pozostało widoczne.
Analitycy podkreślają, że słabe wyniki są w dużej mierze efektem strat na działalności market makingowej, które mogły sięgnąć nawet 150–160 mln zł. Jak tłumaczy Maciej Marcinowski z Trigon DM, trudno wyobrazić sobie, by sama zmiana struktury handlowanych instrumentów obniżyła rentowność aż o 50 procent. To właśnie ta część działalności XTB – mocno zależna od sytuacji rynkowej – ciąży obecnie na wynikach i wizerunku spółki.
Nie wszystko wygląda źle
Mimo rozczarowującego zysku, nie wszystkie dane z raportu wyglądają źle. XTB może pochwalić się 61-procentowym wzrostem wolumenu obrotów rok do roku oraz niższym kosztem pozyskania klienta (o 4 proc. rdr). Co więcej, w samym październiku firma pozyskała 96 tys. nowych klientów, co oznacza, że w IV kwartale liczba ta może zbliżyć się nawet do 300 tys.. To pokazuje, że model akwizycji klientów wciąż działa skutecznie, a zainteresowanie usługami XTB pozostaje wysokie.
Słabe wyniki z trzeciego kwartału wymuszają jednak korektę oczekiwań wobec całego roku. Trigon DM szacuje, że zysk netto XTB za 2025 rok spadnie do około 700 mln zł, wobec wcześniejszych, znacznie wyższych prognoz. Jednocześnie analitycy podkreślają, że jeśli strata na market makingu okaże się zjawiskiem jednorazowym, to baza klientów i zwiększony wolumen obrotów mogą pozytywnie przełożyć się na wyniki w kolejnych latach.
Eksperci przypominają przy tym, że wyniki XTB po raz kolejny pokazują specyfikę modelu biznesowego brokera – bardzo zmiennego i wrażliwego na krótkoterminowe fluktuacje rynkowe. Jak zauważa Mikołaj Lemańczyk z BM mBanku, aktywność klientów w III kwartale była niższa od oczekiwań, co dodatkowo odbiło się na przychodach. Jednocześnie analityk zwraca uwagę, że przy tak dynamicznie rosnącej bazie klientów XTB często wystarczy jeden mocny kwartał, by nadrobić straty z całego roku.
Na razie więc inwestorzy muszą pogodzić się z faktem, że tegoroczne wyniki XTB nie spełniły oczekiwań rynku. Mimo to część analityków uważa, że obecna przecena może być okazją do kupna, zwłaszcza jeśli spółka w kolejnych miesiącach pokaże stabilizację w market makingu i utrzyma tempo pozyskiwania nowych klientów. Jedno jest pewne – XTB znów udowodniło, że jego notowania potrafią być równie dynamiczne, jak rynki, na których działa.

          
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
Komentarze (0)