Czy wybory samorządowe w Krakowie w roku 2024 przyniosą zaskakujące zmiany po 22 latach prezydentury Jacka Majchrowskiego? Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Opinia24 na zlecenie "Gazety Wyborczej", nowym prezydentem miasta może zostać Aleksander Miszalski.
W pierwszej turze wyborów przewaga Aleksandra Miszalskiego nad Łukaszem Gibałą wyniosła ponad 10 punktów procentowych. Jednak najnowszy sondaż pokazuje, że strata Gibały do Miszalskiego stopniała do 3 punktów procentowych. Kandydat KO otrzymał poparcie 39% ankietowanych, podczas gdy Gibała uzyskał 36% poparcia. Co ciekawe, aż 25% wyborców Krakowa wciąż nie zdecydowało, na kogo oddać swój głos w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Wyborcy PiS-u zdecydują o losach Krakowa
Najnowsze dane sugerują, że decydujący wpływ na wynik wyborów może mieć głos wyborców Łukasza Kmity. 99% wyborców kandydata PiS, którzy pójdą na drugą turę, zdecyduje się na głosowanie na Łukasza Gibałę.
Analiza wiekowa wyborców również przynosi ciekawe wnioski. Łukasz Gibała zdobywa poparcie wśród krakowian do 40 roku życia, natomiast Aleksander Miszalski cieszy się większym poparciem w grupie wiekowej 40-49 lat.
Według sondażu, frekwencja w drugiej turze wyborów 21 kwietnia w Krakowie szacowana jest na poziomie 58,4%. Badanie przeprowadzono metodą wywiadu telefonicznego CATI, na próbie 500 dorosłych mieszkańców Krakowa, w dniach 15-17 kwietnia.
Wyniki drugiej tury wyborów samorządowych w Krakowie z pewnością będą śledzone z dużym zainteresowaniem, gdyż przynoszą one możliwość znaczących zmian po długotrwałej prezydenturze Jacka Majchrowskiego.
Komentarze (0)