Debata na temat zakazu palenia papierosów na balkonach bloków mieszkalnych zyskała na znaczeniu w Polsce, szczególnie w kontekście przykładu Litwy, gdzie tego rodzaju regulacja już obowiązuje. Temat ten budzi kontrowersje wśród mieszkańców bloków, a głosy za wprowadzeniem podobnych zakazów w Polsce są coraz głośniejsze. Czy w Polsce zostanie wprowadzony zakaz palenia na prywatnych balkonach? Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na to pytanie rzuca nowe światło na przyszłość tej dyskusji.
Posłanka Gabriela Lenartowicz wystąpiła do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o rozważenie wprowadzenia regulacji prawnych dotyczących palenia papierosów na balkonach w budynkach wielorodzinnych. Posłanka zwróciła uwagę na liczne skargi mieszkańców bloków, którzy czują się narażeni na bierne palenie przez sąsiadów. W swojej wypowiedzi podkreśliła, że palenie na balkonie stanowi zagrożenie dla zdrowia innych mieszkańców i może być postrzegane jako naruszenie miru domowego, podobnie jak zakłócanie spokoju hałasem. Mieszkańcy bloków, którzy zgłosili swoje obawy, domagają się równowagi pomiędzy prawem do prywatności a prawem do ochrony zdrowia.

Zwrócono uwagę na fakt, że dym tytoniowy ma nie tylko nieprzyjemny zapach, ale również bezpośredni wpływ na zdrowie. Posłanka argumentuje, że podobnie jak hałas, dym papierosowy może być uznany za formę zakłócania porządku publicznego, co mogłoby uzasadniać wprowadzenie przepisów regulujących to zjawisko. Problem biernego palenia na balkonach budzi więc uzasadnione obawy, ale jak wygląda kwestia prawna?
Co mówi prawo?
Obecnie prawo w Polsce jasno określa miejsca, w których palenie jest zabronione. Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych wprowadza zakaz palenia w takich miejscach jak zakłady pracy, środki transportu publicznego, placówki edukacyjne, czy obiekty służące do wypoczynku. Jednak domy mieszkalne, w tym balkony w budynkach wielorodzinnych, nie są objęte tymi przepisami, co oznacza, że mieszkańcy mają prawo palić na swoim terenie, o ile nie naruszają bezpośrednio zdrowia innych osób.
Jednocześnie ustawa ta nie reguluje kwestii emisji dymu tytoniowego na teren prywatnych mieszkań sąsiadów. W praktyce oznacza to, że osoby, które czują się narażone na bierne palenie, mają ograniczone możliwości prawne w walce z tym problemem. Warto jednak zwrócić uwagę, że w krajach takich jak Litwa, gdzie zakaz palenia na balkonach został wprowadzony, przepis ten jest częścią szeroko zakrojonej polityki antynikotynowej.
Ministerstwo Zdrowia o zakazie
W odpowiedzi na pytanie o możliwość wprowadzenia zakazu palenia na balkonach, Wojciech Konieczny, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, przywołał politykę europejską, a dokładniej Europejski plan walki z rakiem. Plan ten zakłada stopniowe wprowadzanie działań mających na celu redukcję użycia tytoniu w Europie, dążąc do tego, aby do 2040 roku tylko 5% populacji europejskiej paliło papierosy.
Ministerstwo Zdrowia zaznacza, że działania Unii Europejskiej zmierzają do ograniczenia używania nie tylko tradycyjnych papierosów, ale także produktów alternatywnych, takich jak e-papierosy i podgrzewane wyroby tytoniowe. Mimo to, w kwestii wprowadzenia zakazu palenia na balkonach w Polsce, resort zdrowia wyraźnie zaznacza, że na razie takie regulacje nie są planowane. Balkony i mieszkania w blokach nie są klasyfikowane jako przestrzeń publiczna, co czyni wprowadzenie zakazu trudnym z punktu widzenia ochrony prywatności.
Komentarze (0)