02.09.2024

Czy w Polsce powinniśmy mieć niższe limity prędkości?

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Temat ograniczeń prędkości zawsze wzbudza wiele emocji wśród kierowców. Ostatnio na tapetę trafił pomysł Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu, aby wprowadzić limit prędkości 70 km/h na drogach poza terenem zabudowanym. Taki pomysł wywołał gorącą dyskusję, a wyniki ankiety przeprowadzonej przez portal moto.pl jasno pokazują, że kierowcy w Polsce nie są jednomyślni co do takiego rozwiązania.

Na polskich drogach obowiązują różne limity prędkości, które zależą od rodzaju drogi i tego, czy znajdujemy się w terenie zabudowanym, czy poza nim. Na obszarach zabudowanych prędkość jest ograniczona do 50 km/h, natomiast poza miastami i wsiami można poruszać się z maksymalną prędkością 90 km/h. Wprowadzenie nowego limitu 70 km/h poza terenem zabudowanym byłoby znaczącą zmianą w polskim prawodawstwie drogowym, którą kierowcy musieliby zaakceptować i dostosować się do nowych warunków.

Bruksela proponuje zmiany

Pomysł obniżenia limitu prędkości do 70 km/h został po raz pierwszy szerzej omówiony podczas konferencji Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu w Brukseli. Zainspirowano się przykładem Flandrii w Belgii, gdzie podobne zmiany wprowadzono już w 2017 roku. Wyniki tej reformy były pozytywne – liczba wypadków spadła o 5,5 procent, a liczba ofiar śmiertelnych zmniejszyła się aż o 22,7 procent.

Te dane skłoniły inne kraje do rozważenia wprowadzenia podobnych ograniczeń. Niższe prędkości mają na celu zmniejszenie ryzyka wypadków i poprawienie bezpieczeństwa na drogach, zwłaszcza w obszarach o dużym natężeniu ruchu i tam, gdzie drogi nie są idealnie przystosowane do wyższych prędkości.

Internauci przeciwko zmianom

W Polsce temat wprowadzenia nowego limitu prędkości poza terenem zabudowanym wywołał mieszane reakcje. Portal moto.pl przeprowadził sondę wśród swoich czytelników, pytając ich, czy chcieliby wprowadzenia limitu 70 km/h. Aż 5023 osoby wzięły udział w ankiecie, a wyniki były jednoznaczne – aż 75 procent respondentów wyraziło sprzeciw wobec tego pomysłu. Zdaniem większości taka zmiana jedynie spowolni ruch na drogach, nie przynosząc realnych korzyści w zakresie bezpieczeństwa.

14 procent uczestników ankiety poparło jednak ten pomysł, wskazując, że wolniejsza jazda może zmniejszyć liczbę wypadków, a tym samym przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. 11 procent głosujących stwierdziło, że nie są pewni, czy zmiana jest konieczna, sugerując, że obecne przepisy są wystarczające.

Komentarze (1)

  • Janusz pisze:

    Najlepiej obniżmy wszędzie do 30 km/h, żeby „elita” ścigająca się supersamochodami i rządowe błazny mogły mieć to w tyłku.