25.02.2025

Gorzów chce się powiększyć. Protestują ościenne gminy

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Plany powiększenia granic administracyjnych Gorzowa Wielkopolskiego wywołały silny opór wśród okolicznych gmin. Władze miasta argumentują, że zmiany są konieczne, by przeciwdziałać spadkowi liczby ludności i zabezpieczyć przyszłość metropolitalnego charakteru Gorzowa. Jednak przedstawiciele podgorzowskich gmin podkreślają brak konsultacji oraz nie widzą żadnych korzyści z ewentualnego przyłączenia do miasta.

Lubiszyn, Deszczno, Bogdaniec i inne gminy przeciwko

Sprzeciw wobec planów Gorzowa jest jednolity. Ostatni głos przeciwko wyraziła gmina Lubiszyn, która 20 lutego 2025 roku przyjęła uchwałę odrzucającą propozycję miasta. Decyzja ta dołączyła do wcześniejszych sprzeciwów innych gmin, w tym Deszczna i Bogdańca. Samorządowcy zarzucają Gorzowowi działania podejmowane jednostronnie i bez dialogu z lokalnymi mieszkańcami.

Włodarze Deszczna już 10 lutego wydali oficjalne oświadczenie, w którym stwierdzili, że władze miasta ignorują głos mieszkańców i działają bez poszanowania zasad demokratycznych. Podobne stanowisko zajęła gmina Bogdaniec, wskazując na brak rzetelnych konsultacji i nagłe wystąpienie Gorzowa ze Związku Celowego Gmin MG-6, co podważa zaufanie do samorządu miasta.

Miasto w potrzasku – co dalej?

Jednogłośny sprzeciw wszystkich pięciu podgorzowskich gmin stawia pod znakiem zapytania przyszłość planów poszerzenia granic Gorzowa. W tej sytuacji kluczowe będzie, czy władze miasta zdecydują się na otwarty dialog i szukanie kompromisu, czy też będą forsować swoje propozycje wbrew woli sąsiadów.

Rozwiązanie tej sytuacji wymagać będzie nie tylko negocjacji, ale też wypracowania długofalowej strategii współpracy pomiędzy Gorzowem a otaczającymi go gminami. Tylko wtedy możliwe będzie znalezienie wspólnych rozwiązań, które pozwolą na rozwój całego regionu.

Komentarze (0)