Unia Europejska rozważa wprowadzenie zakazu stosowania trutek na szczury, uznając je za niehumanitarne i szkodliwe dla środowiska. Aktywiści ekologiczni argumentują, że rodentycydy powodują bolesną i powolną śmierć gryzoni, a także mają negatywny wpływ na drapieżniki, takie jak sowy czy lisy, które mogą je zjeść.
Przeciwnicy zakazu, w tym przedstawiciele Konfederacji, ostrzegają, że decyzja ta może prowadzić do niekontrolowanego rozprzestrzeniania się szczurów. Gryzonie te są nosicielami wielu chorób, takich jak leptospiroza, wirus Hanty czy salmonella, które mogą szybko przenosić się w miastach i wsiach. Dodatkowo, wzrost liczby gryzoni może stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Nie tylko zdrowie publiczne jest zagrożone – rolnicy również wyrażają swoje obawy. Szczury regularnie niszczą plony, zapasy w magazynach i powodują straty finansowe. Bez skutecznych metod ich eliminacji, rolnicy mogą ponieść ogromne straty, a niektóre gospodarstwa mogą nawet zbankrutować. Ponadto, brak trutek może wpłynąć na bezpieczeństwo żywnościowe i podnieść ceny produktów rolnych.
Konsultacje w UE
Obecnie w UE trwa proces konsultacji, który ma na celu określenie, czy zakaz trutek wejdzie w życie. Na razie zakaz dotyczyc ma tylko osób prywatnych, ale nie ma gwarancji, że w przyszłości nie obejmie firm zajmujących się profesjonalnym zwalczaniem szkodników. Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta pod koniec roku.
Choć proponowane alternatywy, takie jak pułapki czy odstraszacze, mogą być skuteczne, są kosztowne i wymagają regularnego nadzoru. Dla wielu rolników i mieszkańców miast może to stanowić poważny problem, który nie da się łatwo rozwiązać bez skutecznych narzędzi, takich jak trutki.
Z jednej strony mamy troskę o środowisko, z drugiej – realne zagrożenia związane z brakiem skutecznej walki z gryzoniami. Warto śledzić rozwój tej sprawy, ponieważ jej wynik może wpłynąć na nasze życie codzienne.
Komentarze (0)