Donald Trump ponownie wywołuje międzynarodowe kontrowersje. W serii wypowiedzi były prezydent USA poinformował o planach zmiany nazwy Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską oraz wprowadzeniu wysokich ceł na towary importowane z Meksyku i Kanady. Wskazał również, że zamierza podjąć rozmowy z Panamą w sprawie zwrotu Kanału Panamskiego, który przez dekady był kluczowym elementem amerykańskiej polityki handlowej.
Jednak najbardziej niepokojąca była sugestia dotycząca Grenlandii. Trump otwarcie zasugerował, że nie wyklucza użycia sił zbrojnych w celu przejęcia kontroli nad tym strategicznie położonym obszarem. Ta wypowiedź wywołała reakcje zarówno w Europie, jak i na arenie międzynarodowej. Grenlandia, będąca autonomicznym terytorium Danii, już wcześniej była przedmiotem zainteresowania Trumpa, gdy w 2019 roku próbował kupić ją od duńskiego rządu, co spotkało się z odmową.
Zmiana relacji handlowych w Ameryce Północnej
Polityczne przesłanie Trumpa wskazuje na próbę redefinicji roli Stanów Zjednoczonych w globalnym układzie sił. Zmiana nazwy Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską mogłaby być symboliczna, ale wprowadzenie ceł na towary z Kanady i Meksyku może mieć realne konsekwencje gospodarcze. Eksperci ostrzegają, że takie działania mogą doprowadzić do osłabienia stosunków handlowych w ramach umowy USMCA (United States-Mexico-Canada Agreement), która zastąpiła wcześniejsze porozumienie NAFTA.
Z kolei zapowiedź rozmów z Panamą o zwrocie Kanału Panamskiego jest kolejnym odwołaniem do dawnej hegemonii USA w regionie. Przejęcie kontroli nad kanałem przez Panamę w 1999 roku było wynikiem międzynarodowego porozumienia, które zakończyło amerykańskie zarządzanie tym strategicznym szlakiem wodnym. Zdaniem analityków, ewentualne próby renegocjacji tej umowy mogą być odbierane jako naruszenie suwerenności Panamy i sprowokować poważny konflikt dyplomatyczny.
– Czy może Pan zapewnić świat, że próbując przejąć kontrolę nad obszarami takimi jak Grenlandia czy Panama, nie zamierzasz stosować przymusu militarnego ani ekonomicznego?
— Rafał Michalski (@Michal_Sestero) January 7, 2025
– Nie. Nie mogę cię zapewnić. Nie zamierzam się do tego zobowiązać. Może będę musiał coś zrobić. pic.twitter.com/GTTRC6Xy4r
Międzynarodowe reakcje
Międzynarodowe reakcje na wypowiedzi Trumpa wskazują na rosnące napięcie. Grenlandia i Dania jednoznacznie odrzuciły możliwość jakichkolwiek rozmów dotyczących zmiany statusu wyspy. Tymczasem eksperci ostrzegają, że agresywna retoryka może zaszkodzić pozycji USA na świecie, zwłaszcza w kontekście współczesnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne czy rywalizacja z Chinami. Czy kontrowersyjne plany Trumpa są jedynie elementem jego politycznej strategii, czy też rzeczywistą próbą zmiany globalnego ładu? Na odpowiedź przyjdzie nam poczekać, ale pewne jest, że wywołały one burzę zarówno w USA, jak i za granicą.
Komentarze (0)