Jak twierdzi użytkowniczka serwisu X, w sieci sklepów Biedronka pojawiła się książka o dorastaniu, która wywołała spore kontrowersje. Użytkowniczka zwróciła uwagę na jej treść, publikując zdjęcia fragmentów książki. Według niej publikacja ta, choć z założenia ma edukować dzieci o procesie dorastania, zawiera treści, które – w jej opinii – są zbyt daleko idące. Obrazki i ilustracje przedstawiają m.in. osoby o różnorodnych tożsamościach płciowych, co spotkało się z krytyką części odbiorców.
Podstawowym zarzutem wobec książki jest sposób prezentowania zagadnień związanych z tożsamością płciową i orientacją seksualną. Ilustracje zawierają wizerunki osób transseksualnych oraz szczegółowe opisy dotyczące różnych aspektów dojrzewania, co dla wielu osób jest nieakceptowalne w kontekście książki przeznaczonej dla młodszych czytelników. Dla wielu takie treści nie powinny być obecne w publikacjach skierowanych do dzieci, a rodzice obawiają się, że mogą one wywołać niepotrzebne zamieszanie i niezrozumienie wśród najmłodszych.


Kolejnym kontrowersyjnym elementem jest fakt, że książka zawiera również rozdział dotyczący masturbacji, adresowany zarówno do chłopców, jak i dziewczynek. Zawiera ona informacje, które zdaniem krytyków są niewłaściwe dla dzieci w młodszym wieku, w tym wzmianki o wykorzystaniu zabawek erotycznych.

Sytuacja szybko zyskała rozgłos, a książka spotkała się z głosami sprzeciwu. Podzieliła także opinię publiczną na zwolenników wczesnej edukacji seksualnej i rodziców, którzy chcą, aby była ona dostosowana do wieku i odbywała się w kontrolowany sposób. Sprawa wywołuje dyskusję o granicach i odpowiednich metodach edukacji na temat dorastania.



Obrzydliwe
Obrzydliwe, propaganda tylko sie nasila
Chrońmy nasze dzieci!
Szatan uradowany ! Jakże sie cieszy.
Dno dna.