W poniedziałek sieć stacji paliw AVIA ogłosiła w mediach społecznościowych, że jako pierwsza na rynku wprowadziła do swojej oferty paliwo HVO (Hydrotreated Vegetable Oil). To syntetyczne, alternatywne i odnawialne paliwo do silników diesla, produkowane z tłuszczów i olejów roślinnych.
Według informacji przekazanych przez AVIA, dzięki niemu można ograniczyć emisję CO2 nawet o 90 proc. w porównaniu do tradycyjnego oleju napędowego.
Paliwo HVO100 jest dostępne obecnie na pierwszej w stacji AVIA w Myszęcinie w województwie lubuskim. Choć pojawiło się już w Austrii, Czechach i na Słowacji, to w Polsce niewiele osób jeszcze o nim słyszało. Nowe paliwo, oparte na tłuszczach roślinnych, może zrewolucjonizować sektor transportu szybciej i taniej niż pojazdy elektryczne czy zasilane wodorem.
Avia w Myszęcinie
Jak powstaje HVO? Proces produkcji polega na uwodornieniu przepracowanych olejów spożywczych (UCO) dostarczanych przez branżę gastronomiczno-hotelarską, ale także zwykłych olejów roślinnych. Można go też wytwarzać z innych bioodpadów, takich jak resztki warzyw czy owoców.
Co ważne, paliwo HVO100 nie zawiera elementów, które mogą zaszkodzić układowi paliwowemu w pojeździe, a w porównaniu z klasycznym olejem napędowym ma niższą emisję tlenków azotu i cząstek stałych. Jest więc ważnym krokiem w dążeniu do niskoemisyjnej przyszłości transportu.
Mimo wielu zalet, paliwo ma też wady
Jednakże, choć paliwo HVO ma wiele zalet, nie jest to idealnie czyste paliwo. Produktem ubocznym jego wytwarzania są m.in. propan i tlenek oraz dwutlenek węgla, co ma negatywne konsekwencje dla środowiska. Ponadto, masowe pozyskiwanie surowca może skutkować negatywnymi konsekwencjami dla środowiska.
Paliwo HVO, inaczej zwane hydrorafinowanym olejem roślinnym (HVO), ma wyższą wartość energetyczną, lepszą stabilność termiczną i większą odporność na przechowywanie niż biodiesel wytworzony w procesie estryfikacji olejów roślinnych z metanolem.
Prekursorem ekologicznego diesla była fińska firma rafineryjna Neste. W Europie masowo wytwarza się paliwo HVO od 2011 roku, a do obrotu handlowego dopuściły je już nie tylko kraje nordyckie, ale też Austria, Belgia, Estonia, Hiszpania, Holandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Słowacja, Węgry i Włochy. Ostatnio na liście pojawiły się także Czechy.
Wprowadzenie paliwa HVO100 na rynek polski może przynieść korzyści zarówno dla środowiska, jak i dla sektora transportu. Czy będzie to krok w stronę ekologicznej przyszłości motoryzacji? Okaże się w nadchodzących latach.
Komentarze (0)