10.09.2025

Nadchodzi koniec prywatności w Internecie „Chat control”

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Już tej jesieni w Unii Europejskiej może zapaść decyzja, która wywróci do góry nogami nasze rozumienie prywatności w sieci. Chodzi o projekt „Chat Control”, czyli przepisy pozwalające na automatyczne skanowanie każdej wiadomości, zdjęcia i filmu, zanim jeszcze trafią do adresata. Kontrola miałaby działać w tle – bez pytania użytkowników o zgodę, na poziomie telefonu czy komputera.

Coraz więcej państw „za”

Do niedawna wydawało się, że ten pomysł nie ma szans na realizację. Tymczasem 1 lipca Dania, obejmując prezydencję w Radzie UE, ponownie wysunęła temat, a Francja – dotąd przeciwnik – nagle zmieniła zdanie i opowiedziała się „za”. Wraz z Belgią, Włochami, Hiszpanią, Węgrami i Szwecją tworzy silny blok mogący przeforsować ustawę. Jeśli Niemcy dołączą do koalicji, głosowanie jesienią może przesądzić sprawę.

Oficjalny powód czy wygodny pretekst?

Bruksela tłumaczy, że chodzi o walkę z pornografią dziecięcą. Problem w tym, że przestępcy i tak korzystają z kanałów poza zasięgiem kontroli. Realnym skutkiem nowych przepisów będzie więc masowa inwigilacja zwykłych ludzi. „To zamach na podstawowe prawa Europejczyków” – ostrzega Paweł Usiądek z Konfederacji, który zwrócił uwagę, że każdy telefon i komputer stanie się narzędziem nadzoru.

Cenzura polityczna na horyzoncie?

Krytycy podkreślają, że na tym nie koniec. Twórca Telegrama, Pavel Durov, ujawnił, że francuskie służby próbowały wymusić na nim cenzurowanie konserwatywnych treści przed wyborami w Rumunii. Sam Durov w 2024 roku trafił nawet do aresztu za odmowę współpracy z rządem. To przykład, jak łatwo narzędzie do walki z przestępczością może przerodzić się w system politycznej kontroli.

Decyzja zapadnie już jesienią

Czasu zostało niewiele. Jak informuje iMagazine, do 12 września państwa członkowskie mają ustalić ostateczne stanowiska, a pierwsze głosowanie w Radzie UE zaplanowano na 14 października. Jeśli projekt przejdzie, prywatność w internecie w Europie stanie się przeszłością.

Komentarze (0)