Starsza pani z Szczecina postanowiła, że po jej śmierci 260 tysięcy złotych trafi na konto szczecińskiego schroniska dla zwierząt. W testamencie uzasadniła swoją decyzję miłością do samotnych i porzuconych zwierząt, którym chciała pomóc nawet po odejściu.
Darowizna została przekazana zgodnie z jej ostatnią wolą, co spotkało się z ogromnym uznaniem ze strony społeczeństwa. W komentarzach internauci podkreślają szlachetność tego gestu i sugerują, by w schronisku umieszczono tablicę upamiętniającą darczyńcę.
Wielki szlachetny gest. Zapewne starsza pani żyjąc przez długie lata pośród ludzi tych dobrych i złych stwierdziła że najlepsze w jej w życiu były zwierzęta niż człowiek. Pragnęła by po śmierci ratować chore i porzucone zwierzęta. Dlatego przy schronisku powinna znaleźć się tablica z upamiętnieniem tej kobiety to będzie wielki wzór do naśladowania.
Wielu komentujących zwraca uwagę na inspirującą postawę kobiety, która zamiast przekazywać majątek rodzinie, zdecydowała się wspomóc potrzebujące zwierzęta. Część osób uważa, że to przykład godny naśladowania i wyraża nadzieję, że fundusze zostaną dobrze rozdysponowane.
To wydarzenie pokazuje, jak wielkie serce mogą mieć ludzie wobec zwierząt, a także jak świadome decyzje dotyczące własnego majątku mogą przyczynić się do poprawy losu najbardziej potrzebujących istot.
Komentarze (0)