Projekt ustawy wprowadzającej obowiązkowe badania dla myśliwych co pięć lat, a w przypadku osób powyżej 70. roku życia co dwa lata, trafił do Sejmu. Inicjatywa, autorstwa grupy 16 posłów Polski 2050 z posłanką Ewą Szymanowską na czele, ma na celu poprawę bezpieczeństwa podczas polowań. Dyskusja nad projektem zbiega się w czasie z rozpoczęciem sezonu łowieckiego, co nadaje sprawie dodatkowego znaczenia. Proponowane zmiany miałyby zostać wprowadzone w ramach nowelizacji ustawy o broni i amunicji.
Nie jest to projekt wymierzony w myśliwych
– podkreśla Ewa Szymanowska.
Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa zarówno myśliwym, jak i osobom przebywającym w lasach czy na polach. Wypadki związane z bronią myśliwską, choć relatywnie rzadkie, są poważnym problemem. Dla sprawcy takie zdarzenia to również ogromne obciążenie psychiczne. Badania psychofizyczne mają na celu minimalizowanie ryzyka podobnych tragedii
– dodaje posłanka.
Myśliwi nie sprzeciwiają się propozycji
Projekt ustawy wywołał mieszane reakcje w środowisku myśliwych. W 2018 roku wprowadzono już przepisy o obowiązkowych badaniach, jednak nigdy nie weszły one w życie z powodu późniejszych zmian legislacyjnych. Polski Związek Łowiecki (PZŁ) sprzeciwia się nowym propozycjom, wskazując, że brak jest jednoznacznych dowodów na związek między wypadkami podczas polowań a złą kondycją psychofizyczną myśliwych. W opinii niektórych myśliwych, wprowadzenie takich badań to nadmierna ingerencja w ich działalność.
W uzasadnieniu projektu posłowie przywołują konkretne przypadki tragicznych zdarzeń podczas polowań, m.in. postrzelenia dzieci, pomylenie człowieka z dzikim zwierzęciem czy wypadki z udziałem myśliwych pod wpływem alkoholu. Choć ich przyczyny bywają różnorodne, inicjatorzy zmian podkreślają, że regularne badania mogłyby wyeliminować część ryzyka, zwłaszcza wynikającego z pogorszenia stanu zdrowia, wieku czy nałogów.
Projekt ustawy znajduje się obecnie w fazie konsultacji społecznych, które mają potrwać do grudnia. Procedura wyrażania opinii jest jednak skomplikowana, co ogranicza możliwość udziału mniej obeznanych z technologią osób. Czy obowiązkowe badania dla myśliwych zostaną przywrócone? Decyzja w tej sprawie zależy od dalszych prac legislacyjnych i konsensusu w Sejmie. Na razie inicjatywa Ewy Szymanowskiej stanowi ważny krok w kierunku rozpoczęcia dyskusji o bezpieczeństwie w polskim łowiectwie.

Obawajaja się ci którzy wiedzą nie przejdą tych wmogow. Jeszcze przez przypadek pomylą lekarza z dzikiem
Policja musi przeprowadzać więcej kontroli na obecność alkoholu w czasie polowań. To może zwiększyć szansę przeżycia dziko-człowieka, czy co oni tam widzą w celowniku jak polują.
Darz bór. Statystyka wypadków na polowaniu świadczy, że nie zdrowie myśliwego jest główną przyczyną wypadków na polowaniu. Z liczby 120.000 myśliwych rocznie nie ma nawet 10 wypadków. Trwa nagonka na łowiectwo i przemysł rolniczy w Polsce. Proszę najpierw pomyśleć , co wyniknie z działania eko-zielonych na łowiectwo i rolnictwo w Polsce przed zajęciem stanowiska. Organizacje te są finansowane z zewnątrz w celu przejęcia kolejnego sektora naszej gospodarki.