W Poznaniu jeden ze sklepów wywołał falę kontrowersji, gdy na swojej witrynie zaczął eksponować zdjęcia złodziei, którzy zostali przyłapani na gorącym uczynku. Fotografie te są opatrzone obraźliwymi komentarzami, co wywołało burzliwą dyskusję wśród mieszkańców oraz w mediach społecznościowych.
Z punktu widzenia prawa, działanie sklepu może budzić wątpliwości. Eksponowanie wizerunków osób bez ich zgody, nawet jeśli zostały one przyłapane na kradzieży, może naruszać przepisy dotyczące ochrony danych osobowych oraz dóbr osobistych.
Działania sklepu z Poznania na pewno wywołały szeroką debatę na temat granic prywatności i metod radzenia sobie z drobną przestępczością. Niezależnie od tego, czy sposób ten jest zgodny z prawem, jedno jest pewne: problem kradzieży w sklepach to kwestia, która wymaga skutecznych i zgodnych z prawem rozwiązań.

Tak powinno się robić. Przepisy do zmiany.
Popieram, Łapa skurwysynów
Więc twierdzicie, że złodzieje i ich rodziny są oburzeni komentarzami pod zdjęciami złodziei?
Toż to szok…
I bardzo dobrze, nie nawidze zlodziejstwa odcinac rece
Przecież w regulaminie sklepu jest informacja, że każdy kradnący zgadza się na publikację wizerunku…
Jebać złodziei,
dawajcie ich mordy na widok, jak karty pokemon.
„Obraźliwe”? ja nie widzę w tym nic obraźliwego gdy jest to prawdą… wystarczy NIE KRAŚĆ. Teraz muszą ponieść konsekwencje którymi są pokazanie ich pysków oraz parę słów PRAWDY kim są.
Gdyby państwo polskie szybko takich złodziei łapało i przykładnie karało to nie byłoby konieczności podejmowania takich drastycznych kroków przez sklepikarzy
Jakie to DOBRA OSOBISTE, w tych złodziejach nie ma nic dobrego.
Brawo, ostracyzm społeczny to bardzo dobra kara.