W Kostrzynie nad Odrą rozpoczęły się intensywne prace związane z usuwaniem zatorów powodziowych na Odrze. Po fali powodziowej, która przyniosła na rzekę ogromne ilości drzew, konarów oraz śmieci, konieczne było pilne podjęcie działań, aby zabezpieczyć miasto przed potencjalnymi uszkodzeniami infrastruktury.
Prace koordynują Wody Polskie, a zlecenie na ich wykonanie wydał minister Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi. Do przystani w pobliżu Starego Miasta przybyły barki wyposażone w specjalistyczny sprzęt, który pozwala na usunięcie nagromadzonych zanieczyszczeń.
Sytuację uważnie monitoruje pan Ryszard Dubik, mieszkaniec Kostrzyna, który podobnie jak inni mieszkańcy, śledzi działania związane z oczyszczaniem rzeki. W obliczu groźby uszkodzenia przystani, władze miasta wezwały na pomoc wojska inżynieryjne z Krosna Odrzańskiego. Niestety, z uwagi na wysoki poziom wody, saperom nie udało się skutecznie zająć problemem. W związku z tym burmistrz miasta, Andrzej Kunt, zwrócił się do wojewody lubuskiego o dodatkowe wsparcie.
Zadanie usunięcia zatorów zostało powierzone prywatnemu przedsiębiorcy ze Szczecina. Firma ta specjalizuje się w tego typu działaniach, co daje nadzieję na szybkie i skuteczne rozwiązanie problemu. Najważniejsze jest zabezpieczenie infrastruktury miejskiej i przywrócenie bezpieczeństwa w okolicach przystani.
Prace nie zakończą się jednak na usunięciu jednego zatoru. W planach jest jeszcze oczyszczenie dwóch kolejnych miejsc – w zakolach rzeki przed wjazdem do Kostrzyna oraz w okolicach mostu granicznego. Jak zapewnia burmistrz Kunt, również tymi zatorami zajmą się Wody Polskie, a mieszkańcy mogą liczyć na pełne wsparcie władz lokalnych w walce z konsekwencjami powodzi.
Komentarze (0)