Krakowianie wkrótce zdecydują, kto będzie nowym prezydentem ich miasta. Druga tura wyborów, która odbędzie się już w niedzielę, 21 kwietnia, przynosi zaskakujące wyniki sondażu, który pokazuje niewielką różnicę między dwoma kandydatami.
W pierwszej turze wyborów na prezydenta Krakowa, żaden z kandydatów nie zdobył wymaganej większości głosów. W rezultacie do drugiej tury przeszli dwaj najpopularniejsi kandydaci: Aleksander Miszalski i Łukasz Gibała. Teraz, gdy bliżej nam do decydującego głosowania, napięcie rośnie, a obaj kandydaci intensywnie prowadzą kampanię, starając się przekonać mieszkańców do swojej kandydatury.
Przed pierwszą turą wyborów, sondaże wskazywały na przewagę Łukasza Gibały. Jednakże, po oficjalnych wynikach pierwszej tury, Aleksander Miszalski, zdobywając największą liczbę głosów, wszedł do drugiej tury jako jeden z głównych pretendujących do stanowiska prezydenta.
Najnowszy sondaż, przeprowadzony przez pracownię IPSOS na zlecenie KWW Koalicja Obywatelska, dostarcza interesujących danych na temat nastrojów wyborczych mieszkańców Krakowa. Według wyników, Aleksander Miszalski uzyskał poparcie na poziomie 48 procent, podczas gdy Łukasz Gibała otrzymał 43 procent głosów. Niezdecydowanych wyborców pozostało 8 procent.
Aleksander Miszalski i Minister Władysław Kosiniak-Kamysz
Sondaż ten, przeprowadzony w dniach 9-10 kwietnia na reprezentatywnej próbie 1000 osób metodą CATI, wykazał, że rywalizacja między Miszalskim a Gibałą jest niezwykle zacięta i trudno przewidzieć, kto ostatecznie zwycięży. Każdy głos będzie miał znaczenie, a mieszkańcy Krakowa czekają z niecierpliwością na niedzielną decyzję.
Łukasz Gibała podczas drugiej edycji „PsieMarszu”
Komentarze (0)