22.04.2025

Był najlepiej opłacanym dziecięcym aktorem świata. Co robi dziś?

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Plotki
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Angus T. Jones zdobył serca milionów widzów jako Jake Harper w popularnym sitcomie "Dwóch i pół", który zadebiutował w 2003 roku. Młody aktor, mając zaledwie dziesięć lat, stał się ikoną serialu i symbolem udanej kariery dziecięcego aktora. Jego talent komediowy i naturalność na ekranie sprawiły, że przez lata był ulubieńcem publiczności, a jego zarobki sięgnęły imponujących 300 tysięcy dolarów za odcinek.

Łącznie za dwa sezony zgarnął aż 7,8 miliona dolarów – był wtedy najlepiej opłacanym dziecięcym aktorem na świecie.

Mimo ogromnego sukcesu, w 2012 roku Angus podjął zaskakującą decyzję. Po przyjęciu chrztu i dołączeniu do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego ogłosił, że nie chce mieć nic wspólnego z „Dwóch i pół”. W opublikowanym nagraniu wideo aktor ostro skrytykował serial, twierdząc, że jego przesłanie jest niezgodne z wyznawanymi przez niego wartościami religijnymi. Dla wielu fanów była to szokująca zmiana – Jones z dnia na dzień odciął się od produkcji, która przyniosła mu sławę.

Choć w ostatnim sezonie serialu planowano jego powrót, ostatecznie Jake Harper pojawił się tylko w krótkim epizodzie w finałowym odcinku w 2015 roku. Mimo prób powrotu do branży – w 2016 zagrał w sieciowym serialu „Horace and Pete”, a w 2023 wystąpił gościnnie w „Bookie” – nie zdecydował się na stały powrót do aktorstwa. Jego wybory były jasne: religia i życie poza kamerami stały się dla niego ważniejsze niż dalsza kariera w Hollywood.

Dziś Angus T. Jones prowadzi zupełnie inne życie. Jak podaje magazyn „People”, były dziecięcy gwiazdor pracuje w firmie zajmującej się organizacją wydarzeń. Zrezygnował z blasku fleszy i medialnego szumu, wybierając drogę zgodną z własnymi przekonaniami. Choć jego decyzja nadal budzi emocje, jedno jest pewne – Angus wybrał autentyczność i wierność sobie, nawet kosztem kariery, której zazdrościć mógł mu cały młody Hollywood.

Komentarze (0)