Ratownicy medyczni z Gdyni zostali wezwani do pacjenta z zatrzymaniem krążenia. W takich sytuacjach każda sekunda ma znaczenie, dlatego karetka została zaparkowana jak najbliżej miejsca interwencji, z włączonymi sygnałami świetlnymi. To standardowe działanie, które umożliwia szybki transport sprzętu oraz ewentualną relokację pacjenta do pojazdu.
Po zakończeniu akcji ratowniczej ratownicy wrócili do ambulansu, gdzie za szybą znaleźli kartkę z napisem:
Nie było innego miejsca parkowania???
Takie sytuacje, choć rzadkie, są szczególnie frustrujące dla personelu medycznego, który w stresie walczy o ludzkie życie. Ratownicy przypominają, że podczas interwencji ich działania mają na celu ratowanie zdrowia i życia, a pozostawienie karetki w dogodnym miejscu jest konieczne, by zminimalizować czas potrzebny na udzielenie pomocy.
Ratownicy apelują do mieszkańców o zrozumienie i wsparcie w takich sytuacjach. Zwracają uwagę, że czasami konieczne jest chwilowe zablokowanie przestrzeni czy utrudnienie przejazdu, ale dzieje się to zawsze w sytuacjach nagłych i uzasadnionych. Każda dodatkowa przeszkoda może wpłynąć na skuteczność ich pracy, a w efekcie – na życie pacjentów, którzy w takich chwilach są najważniejsi.
Te Dorian, gdzie ty tu chamstwo widzisz? „Nie było innego miejsca parkowania???” no gdzie?…. wiesz jak brzmi chamska kartka na szybą? tak : „Nie było do ku**y nędzy! innego miejsca parkowania???
Dorianku słaby ten clickbaicik.
Czy ty głupi babsztylu, o ile jesteś babsztylem nie widzisz kuriozum tej sytuacji. Czy może używanie mózgu cię przerasta.
Jakaś k* stanęła na zakazie i ma czelność takie coś wstawiać za szybę ludziom, którzy przyjechali ratować życie. Oby zd* i nie doczekała od nich pomocy.