Linia kolejowa 203, łącząca Kostrzyn, Gorzów Wielkopolski i Krzyż, jest jedną z najważniejszych tras w województwie lubuskim, obsługującą codziennie około 2,5 tysiąca pasażerów. Mimo jej znaczenia, jakość usług świadczonych przez Polregio budzi poważne zastrzeżenia. Częste awarie pociągów, odwoływane kursy i problemy z serwisowaniem taboru sprawiają, że województwo naliczyło przewoźnikowi prawie 17 milionów złotych kar.
O problemie informowaliśmy już blisko ROK TEMU a ostatnio pojawił się obszerny artykuł na temat rozszerzającego się problemu. Tekst do przeczytania TUTAJ. Wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski otwarcie krytykuje działania Polregio i zapowiada podjęcie radykalnych kroków.
Inny przewoźnik blisko
Władze województwa rozpoczęły rozmowy z alternatywnymi przewoźnikami, w tym z firmą Arriva, analizującymi możliwość przejęcia obsługi linii 203. Proces nie jest jednak prosty, co podkreśla wicemarszałek, wskazując na ograniczenia taborowe oraz konieczność dokładnego przygotowania harmonogramów. Województwo ma już doświadczenie w podobnych zmianach – na trasie Zielona Góra-Wrocław wprowadzenie nowego operatora poprawiło jakość usług.
Dodatkowym problemem są rosnące koszty obsługi linii. Polregio zażądało 154 milionów złotych rekompensaty, co znacząco przekracza budżet województwa. Jednocześnie województwo finansuje zakup i serwisowanie szynobusów, które są udostępniane Polregio za darmo, ale jakość obsługi wciąż pozostawia wiele do życzenia. Wicemarszałek porównuje obecny system zarządzania do absurdalnych realiów z filmów Barei, podkreślając konieczność zmian.
Mieszkańcy regionu, zwłaszcza pasażerowie z Gorzowa, oczekują na poprawę sytuacji. Choć zmiana przewoźnika wymaga czasu i skomplikowanych działań organizacyjnych, władze województwa deklarują, że priorytetem jest zapewnienie lepszej jakości usług i komfortu podróżnych na linii 203.
Komentarze (0)