Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu ustawy uznającej etnodialekt śląski za język regionalny wywołała falę krytyki ze strony koalicji rządzącej. Szczególnie mocno zareagował Donald Tusk, który w krótkim, ale wymownym komentarzu wyraził swoje niezadowolenie.
W środę 29 maja Kancelaria Prezydenta ogłosiła, że Andrzej Duda nie podpisze ustawy z dnia 26 kwietnia 2024 roku o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym. Ustawa ta miała na celu uznanie etnodialektu śląskiego za język regionalny. W uzasadnieniu podkreślano, że spełnione zostały kryteria określone w ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, co miały potwierdzać opinie językoznawców.
Fala krytyki po wecie prezydenta
Decyzja prezydenta spotkała się z ostrą krytyką, szczególnie ze strony przedstawicieli koalicji rządzącej. Donald Tusk, lider opozycji, w mediach społecznościowych zamieścił krótkie, ale mocne oświadczenie: „Powiedziałbym po śląsku, Panie Prezydencie, co myślę o Pańskim wecie, ale publicznie nie wypada” — napisał Tusk na platformie X. Wypowiedź ta szybko zyskała szerokie poparcie wśród zwolenników uznania śląskiego za język regionalny.
Publicznie za to wypada obiecać:
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) May 29, 2024
– paliwo za 5.19
– prąd o połowę tańszy
– odpolitycznione media publiczne
– brak kolesiostwa w SSP
– 100 konkretów
I co? I nic. Wyborca Donalda Tuska lubi być oszukiwany. Inaczej by nie był wyborcą Tuska.
Ważne, że PiS nie rządzi 😏
Uzasadnienie prezydenckiego weta
Prezydent Duda w swoim uzasadnieniu wyraził obawy, że uznanie śląskiego etnolektu za język regionalny może wywołać podobne oczekiwania wśród przedstawicieli innych grup regionalnych. Podkreślił również znaczenie ochrony tożsamości narodowej w obecnej sytuacji społecznej i geopolitycznej, nawiązując do działań hybrydowych związanych z wojną za wschodnią granicą Polski.
Niedające się wykluczyć działania hybrydowe, jakie mogą być podjęte w stosunku do Rzeczypospolitej Polskiej, związane z prowadzoną wojną za wschodnią granicą, nakazują szczególną dbałość o zachowanie tożsamości narodowej. Ochronie zachowania tożsamości narodowej służy w szczególności pielęgnowanie języka ojczystego
— czytamy w uzasadnieniu.
Eksperci i naukowcy o języku śląskim
Prezydent Duda wcześniej konsultował ustawę z ekspertami i naukowcami. Wspominał, że większość z nich jest zdania, iż na Śląsku występuje wiele lokalnych dialektów, które są specyficzne dla poszczególnych miejscowości.
Większość ekspertów jest jednoznacznego zdania, mówię o naukowcach, że na Śląsku jest bardzo wiele dialektów, w których mówią ludzie w poszczególnych miejscowościach, nawet na obszarze Śląska. Są to po prostu dialekty o charakterze najczęściej lokalnym i taka jest specyfika tego zróżnicowania w Polsce, tej wielokulturowości, bardzo zresztą ciekawej, która jest dzisiaj naszym skarbem
— mówił prezydent.
Różnorodność to siła Polski, nie zagrożenie dla niej. Przykro, że Pan tego nie rozumie, Panie Prezydencie. pic.twitter.com/Sf3ItxkhdH
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) May 29, 2024
Co dalej?
Decyzja prezydenta i towarzysząca jej krytyka otwierają nową debatę na temat statusu języków regionalnych w Polsce. Weto prezydenta może wpłynąć na dalsze losy ustawy i relacje pomiędzy różnymi grupami etnicznymi i regionalnymi w kraju. Przyszłość języka śląskiego jako potencjalnego języka regionalnego pozostaje niepewna, a dalsze kroki w tej sprawie będą z pewnością uważnie obserwowane zarówno przez polityków, jak i społeczność śląską.
Komentarze (0)