Premier Donald Tusk ogłosił, że rekonstrukcja rządu jest nieunikniona i może mieć miejsce już wkrótce. Zapowiedział, że decyzja o zmianach w składzie rządu będzie zależała od merytorycznej oceny ministrów oraz ich decyzji politycznych.
W trakcie konferencji prasowej premier Tusk zaznaczył, że „przełom wiosny i lata wydaje się stosownym momentem” na ewentualną rekonstrukcję rządu. Podkreślił również, że rezygnacje z pracy w rządzie mogą zdarzyć się z różnych powodów, lecz głównie związane będą z oceną wykorzystania czasu przez poszczególnych ministrów.
Tusk nie wykluczył również, że niektórzy ministrowie mogą zdecydować się na start w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jednakże zaznaczył, że są to pojedyncze przypadki.
Komentując wyniki niedawnych wyborów samorządowych, premier Tusk podkreślił, że fakty są jednoznaczne i oparte na liczbach. Stwierdził, że wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich utrzymują się na zbliżonym poziomie do wyników z 15 października. Zwrócił również uwagę na wyniki wyborów na prezydentów miast, sugerując, że PiS może mówić o klęsce.
W kontekście ewentualnej koalicji w wyborach europejskich premier Tusk wskazał na prawdopodobieństwo podobnej konstelacji, jak miało to miejsce w przypadku wyborów samorządowych. Zapowiedział, że ostateczne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte wkrótce, jednakże prawdopodobny jest scenariusz zbliżony do tego, który miał miejsce w poprzednich wyborach.
Wypowiedź premiera Tuska budzi duże zainteresowanie i spekulacje na temat ewentualnych zmian w rządzie oraz przyszłych konfiguracji politycznych zarówno na szczeblu krajowym, jak i europejskim. Oczekuje się, że decyzje w tych kwestiach zostaną podjęte w najbliższych tygodniach, a ich skutki mogą mieć istotne znaczenie dla politycznej rzeczywistości Polski i jej relacji z Unią Europejską.
Komentarze (0)