18-letni fenomen FC Barcelony, Lamine Yamal, właśnie podjął decyzję, która może zaskoczyć wielu fanów. Młody skrzydłowy nie będzie już rozdawał autografów. Powód nie ma jednak nic wspólnego z brakiem sympatii do kibiców – chodzi o komercjalizację jego podpisu.
Według dziennikarza Fernando Polo, Yamal ma rozpocząć współpracę z firmą zajmującą się sprzedażą odzieży i gadżetów sportowców z autografami. W praktyce oznacza to, że jego podpis – do tej pory rozdawany bez ograniczeń – stanie się elementem oficjalnych produktów, dostępnych tylko w specjalnej ofercie.
Osoby zarządzające jego kontraktami reklamowymi zaleciły, by całkowicie zaprzestał podpisywania koszulek i innych pamiątek na własną rękę, ponieważ wkrótce jego autograf zyska konkretną wartość rynkową. Decyzja ta ma na celu ochronę marki zawodnika i przygotowanie gruntu pod przyszłą współpracę z producentami oficjalnych gadżetów.
Choć dla części kibiców może to być rozczarowujące, trudno się dziwić – w świecie, w którym każdy ruch sportowej gwiazdy jest częścią strategii marketingowej, nawet podpis staje się towarem premium.

Komentarze (0)