Niemcy coraz częściej podkreślają, że Polska jest dla nich kluczowym partnerem w sprawie deportacji nielegalnych imigrantów. Kierownik centrum deportacyjnego w Eisenhüttenstadt nie szczędził pochwał, nazywając nasz kraj „sprawnym i godnym zaufania” w tej kwestii. Z jego słów wynika, że Polska działa szybko i skutecznie, co pozwala na dobrą współpracę między oboma państwami.
Centrum deportacyjne, o którym mowa, to obóz przejściowy znajdujący się tuż przy polskiej granicy. Trafiają tam imigranci z głębi Niemiec, których planuje się odesłać do Polski. Ośrodek może pomieścić od 150 do 250 osób i ma usprawniać procedury przekazywania migrantów. Niemcy liczą, że dzięki dobrej współpracy uda się jeszcze bardziej uprościć cały proces.
Co ciekawe, Polska przyjęła wszystkich imigrantów skierowanych przez Niemców, co wyróżnia nas na tle innych państw. Dla porównania – Włochy zgodziły się przyjąć jedynie 3 osoby z 10 tysięcy, które miały do nich trafić, a Grecja przyjęła tylko 22 z 15 tysięcy. To pokazuje, że nie wszystkie kraje równie chętnie współpracują w tej sprawie.
Działania Polski w tej kwestii wzbudzają różne reakcje. Z jednej strony Niemcy chwalą naszą sprawność, z drugiej pojawiają się głosy krytyki wśród Polaków, którzy zastanawiają się, czy nasz kraj nie jest zbyt uległy wobec zachodnich sąsiadów. Pojawiają się pytania, czy polski rząd nie powinien zacząć twardziej negocjować warunki takich transferów.
Jedno jest pewne – Polska odgrywa kluczową rolę w europejskim systemie deportacji migrantów. Współpraca z Niemcami działa sprawnie, ale przyszłość tej polityki pozostaje otwarta. Czy Polska nadal będzie bez oporów przyjmować wszystkich migrantów? A może zdecyduje się na zmiany w swoim podejściu? Czas pokaże.
Komentarze (0)