W jednej ze szczecińskich grup na Facebooku ktoś wrzucił zdjęcie Thermomixa stojącego tuż obok osiedlowego śmietnika. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że urządzenie, choć lekko uszkodzone, wciąż działa.
Z opisu wynika, że szwankuje waga, pokrętło trochę wariuje, a uszczelka wymaga wymiany. Mimo to chętnych na „śmieciowy łup” nie zabrakło.
Grupa „Uwaga – śmieciarka jedzie” już nie raz zaskakiwała internautów, ale Thermomix przy kubłach na odpady to już inny poziom. Ludzie zwykle zostawiają stare krzesła, zdezelowane fotele albo telewizory z kineskopem. Tymczasem tutaj ktoś porzucił sprzęt, który nowy kosztuje kilka tysięcy złotych. Dla fanów gotowania to jak znaleźć iPhone’a w piaskownicy.

Reakcje internautów były szybkie – komentarze i żarty zalały post. Niektórzy nie mogli uwierzyć, że ktoś po prostu wystawił tak drogie urządzenie, nawet jeśli lekko niedomaga. Inni żartowali, że teraz to dopiero będzie fine dining z chodnika. Jedno jest pewne – ktoś mógł właśnie odmienić swoje kulinarne życie… za darmo.
Cała sytuacja to przypomnienie, że to, co dla jednego jest problemem, dla innego może być okazją.

Widziałem to na fb hah czyżby ktos kupil icoooka i ten poszedł w odstawkę 😛