W I Liceum Ogólnokształcącym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu odbyły się szkolne prawybory, które miały na celu zaangażowanie młodzieży w życie obywatelskie i przybliżenie im mechanizmów demokratycznych. Wyniki, choć symboliczne, mogą stanowić ciekawy prognostyk nastrojów politycznych wśród młodszej części społeczeństwa, która już za kilka lat wejdzie do realnej gry wyborczej.
Na prowadzenie wysunął się Rafał Trzaskowski, zdobywając aż 41,4% głosów. Na kolejnych miejscach uplasowali się Adrian Zandberg (14,6%) oraz Krzysztof Stanowski (9,7%).
Choć wydarzenie spotkało się z zainteresowaniem społeczności uczniowskiej, frekwencja wyniosła jedynie 51,4%. W warunkach szkolnych, gdzie uczniowie są obecni codziennie i mają łatwy dostęp do urny wyborczej, taki wynik może być postrzegany jako rozczarowujący. Może to świadczyć o pewnym dystansie młodzieży do polityki lub o braku dostatecznego zrozumienia znaczenia udziału w procesach demokratycznych – nawet tych symbolicznych. To ważny sygnał, że edukacja obywatelska w szkołach powinna nie tylko informować, ale też aktywizować.
Zaskoczeniem może być silna pozycja kandydata spoza głównego nurtu politycznego – Krzysztofa Stanowskiego, który zdobył prawie 10% poparcia. Również wyniki takich postaci jak Sławomir Mentzen (8,4%) czy Magdalena Biejat (5,2%) pokazują, że w młodzieży drzemie różnorodność poglądów i otwartość na debatę.
Prawybory w „Marcinku” są cenną lekcją demokracji i ważnym elementem budowania świadomego społeczeństwa obywatelskiego. Jednak by spełniały swoją pełną rolę, potrzebne są działania idące dalej niż sama organizacja głosowania – potrzebne są rozmowy, warsztaty, debaty i stała obecność tematu obywatelstwa w codziennym życiu szkoły. Tylko wtedy młodzi wyborcy z czasem zamienią się w świadomych, aktywnych obywateli.
Komentarze (0)