Ewa Zajączkowska-Hernik, za pośrednictwem swojego wpisu w serwisie X, wywołała dyskusję na temat działań rządu Donalda Tuska w Unii Europejskiej podczas rotacyjnej prezydencji Polski w Radzie UE. Zarzuty dotyczyły poparcia dla Paktu migracyjnego oraz Zielonego Ładu, które miały godzić w interesy Polski.
Krytyka skupiła się na przyjęciu dokumentu Trio przez Polskę, Danię i Cypr, który określał priorytety na najbliższe lata. Dokument ten zawierał fragmenty dotyczące wdrażania Paktu migracyjnego oraz transformacji klimatycznej Unii Europejskiej.
Fragmenty, które wzbudziły kontrowersje
Najwięcej wątpliwości wzbudził zapis o „jak najlepszym wykorzystaniu rozwiązań prawnych i praktycznych w tym obszarze, w tym wdrożeniu paktu w sprawie migracji i azylu” oraz deklaracja „kontynuowania transformacji Unii w kierunku neutralności klimatycznej do 2050 r. poprzez wdrożenie obecnych przepisów na 2030 r. i pracę nad osiągnięciem celu klimatycznego UE na 2040 r.”. Według krytyków, przyjęcie takiego dokumentu przez rząd Donalda Tuska było jednoznacznym poparciem dla tych inicjatyw, co pozostawało w sprzeczności z wcześniejszymi obietnicami składanymi Polakom.
Mainstreamowe media nie chcą o tym mówić, a premier jakoś nie chce się tym chwalić, więc przekazuję i proszę o udostępnianie – 11 grudnia w Brukseli rząd Tuska, w ramach rotacyjnej prezydencji w Radzie UE wraz z Danią i Cyprem, przyjął dokument popierający przyjęcie Paktu… pic.twitter.com/azsUZKXqCZ
— Ewa Zajączkowska-Hernik (@EwaZajaczkowska) January 8, 2025
Obietnice Donalda Tuska
Przypomniano, że Donald Tusk wielokrotnie deklarował sprzeciw wobec Paktu migracyjnego i przymusowej relokacji imigrantów, jak również Zielonego Ładu, którego założenia miały być niekorzystne dla polskiego rolnictwa. Publicznie zapewniał, że kwestie migracyjne będą rozstrzygane zgodnie z interesem narodowym, a wszelkie zmiany legislacyjne związane z Zielonym Ładem będą konsultowane z polskimi rolnikami. Krytycy zarzucają, że przyjęcie dokumentu Trio było złamaniem tych obietnic.
Warto jednak zauważyć, że dokument Trio ma charakter strategiczny, a nie wiążący prawnie. Tego typu programy określają ogólne cele i wytyczne na najbliższe lata, będące wynikiem kompromisu między państwami członkowskimi. Przyjęcie takiego dokumentu nie oznaczało automatycznej akceptacji konkretnych rozwiązań prawnych. Zarówno Pakt migracyjny, jak i Zielony Ład wymagały odrębnych negocjacji, procedur legislacyjnych i decyzji.
Zdaniem krytyków, poparcie dokumentu przez rząd Donalda Tuska było sprzeczne z interesem Polski. Mechanizm przymusowej relokacji migrantów może zwiększyć obciążenie administracyjne i społeczne kraju, a Zielony Ład – zwłaszcza w kontekście rolnictwa – naraża polskich rolników na znaczne koszty. Przeciwnicy wskazują, że działania Donalda Tuska świadczą o zbytnim podporządkowaniu interesów narodowych polityce Unii Europejskiej, co ich zdaniem jest dowodem na brak troski o polskich obywateli.
Faktem jest, że Polska, jako członek Unii Europejskiej, uczestniczy w procesach decyzyjnych wspólnoty, co wiąże się z koniecznością kompromisów. Zarówno Pakt migracyjny, jak i Zielony Ład pozostają kwestiami kontrowersyjnymi, wymagającymi rzetelnej analizy, wolnej od politycznych emocji.
Komentarze (0)