Konfrontacja aktywistów z "Ostatniego Pokolenia: w Kanale Zero rzuca cień na działalność aktywistów organizacji. W trakcie ich udziału w programie, doszło do niespodziewanej deklaracji, w wyniku której ujawniono nieprawidłowości w rozliczeniach finansowych jednego z jej przedstawicieli.
Ostatnie Pokolenie to skrajnie radykalna grupa zajmująca się problematyką klimatyczną. Ich ostatnie protesty, które de facto sprowadzają się do utrudniania życia zwykłym obywatelom, spotkały się z ostrą krytyką. Blokowanie dróg i mostów oraz agresywne akcje, takie jak oblanie farbą warszawskiej Syrenki, wzbudzają niepokój społeczeństwa.
Kierowcy vs. Ostatnie Pokolenie 👊💪 pic.twitter.com/Un1IXwTLaQ
— coolfonpl 🇵🇱 (@coolfonpl) April 18, 2024
Aktywista pokazał PIT, w którym nie ujął znacznej części swoich dochodów
W trakcie programu Kanał Zero, aktywiści zostali zapytani o źródło swoich dochodów. Tytus Kiszka, jeden z reprezentantów Ostatniego Pokolenia, pokazał swoje rozliczenie podatkowe. Jednakże, w toku dyskusji okazało się, że jego deklaracja nie odzwierciedlała rzeczywistości.
Kiszka, mając mniej niż 26 lat, podlega zerowemu podatkowi dochodowemu. Pracuje na pół etatu, zarabiając niewiele ponad 2 tysiące złotych miesięcznie. Niemniej jednak, przyznał się do dodatkowego zarabiania na czarno poprzez udzielanie korepetycji z matematyki.
Nie dość, że tzw. "Ostatnie pokolenie" przekopywane jest na drogach publicznych to jeszcze zostało totalnie rozjechane u Stanowskiego.
— Dawid Kwiatkowski 🖥️🎮 (@fanboyPL) April 23, 2024
Jak ich brać na poważnie? NIE DA SIĘ.pic.twitter.com/H0mnWZAQKs
Reakcje prowadzących program były jednoznaczne. Krzysztof Stanowski zwrócił uwagę na hipokryzję sytuacji – aktywista, który domaga się opieki państwa i publicznego transportu, sam unika opodatkowania swoich dochodów.
Stanowski zauważył również, że Kiszka jednocześnie wyraża postulaty społeczne, a jednocześnie unika płacenia podatków, które mogłyby wesprzeć realizację tych postulatów. Robert Mazurek, drugi prowadzący, zwrócił uwagę na brak spójności w rozliczeniu podatkowym Kiszki, który nie uwzględnił dochodów z pracy na czarno.
Nie mogę zrozumieć, że przychodzi pan z PIT-em, sam przyznaje, że nie ma w nim przychodów, które są na czarno i jednocześnie chce przekonywać do tego opiekuńczego państwa, które każdemu ma zapewnić transport, a sam pan nie chce płacić podatków. Większego samozaorania nie widziałem od czasu wizyty Jasia Kapeli u mnie.
– powiedział Stanowski
Ta sytuacja wywołała gwałtowne dyskusje na temat etyki aktywistycznej oraz wiarygodności ruchów społecznych. Krytycy Ostatniego Pokolenia wskazują na hipokryzję członków organizacji – żądają zmian społecznych, jednocześnie unikając uczestnictwa w finansowaniu tychże zmian poprzez opłacanie podatków.
Warto również zauważyć, że działania takie jak ukrywanie dochodów na czarno szkodzą także społeczeństwu jako całości. Opodatkowanie dochodów jest jednym z fundamentów funkcjonowania państwa, umożliwiając finansowanie służby zdrowia, edukacji czy infrastruktury, w tym także transportu publicznego, który stanowi istotny element walki ze zmianami klimatycznymi.
W Niemczech „Ostatnie Pokolenie” to organizacja przestępcza
Decyzja Sądu Krajowego w Monachium, która uznała organizację klimatyczną „Ostatnie Pokolenie” za zorganizowaną grupę przestępczą, wywołała burzę w niemieckim środowisku aktywistów. Sąd oparł swoją decyzję na serii nielegalnych działań podejmowanych przez członków tej organizacji, w tym rozbijanie obrazów młotkiem, przyklejanie się do dróg, oblewanie działa sztuki zupą czy zabytków farbą. Te kontrowersyjne metody protestów, w tym blokowanie dróg czy lotnisk, doprowadziły do zaklasyfikowania „Ostatniego Pokolenia” jako organizacji przestępczej.
Ostatnie pokolenie xD pic.twitter.com/5fZv3otIDv
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) April 21, 2024
Kluczowym elementem uzasadnienia sądu było stwierdzenie, że nie jest konieczne, aby głównym celem grupy było popełnianie przestępstw, by została ona uznana za zorganizowaną grupę przestępczą. Wystarczy, że jedno z działań grupy obejmowało czynności takie jak nękanie uczestników ruchu drogowego czy celowe niszczenie mienia, co stanowiło rzeczywistość w przypadku „Ostatniego Pokolenia”.
Zdaniem ekspertów prawnych, decyzja Sądu Krajowego może mieć daleko idące konsekwencje dla podobnych grup aktywistycznych, zarówno w Niemczech, jak i na całym świecie. Może ona stanowić precedens dla dalszych działań prawnych przeciwko organizacjom, które stosują nielegalne metody protestów, wskazując, że taka działalność nie będzie tolerowana przez państwo.
Komentarze (0)