Premier Donald Tusk ogłosił, że wiceminister rozwoju Waldemar Sługocki stracił swoje stanowisko. Decyzja ta jest wynikiem jego nieobecności podczas kluczowego głosowania nad depenalizacją aborcji w Polsce, które miało miejsce kilka tygodni temu. Premier Tusk wyjaśnił, że podpisał dymisję Sługockiego, nie uznając jego nieobecności, spowodowanej wizytą w USA, za wystarczające usprawiedliwienie.
Zapowiedź zwolnienia Waldemara Sługockiego z funkcji wiceministra rozwoju i technologii pojawiła się 12 lipca, kiedy to Koalicji Obywatelskiej i Lewicy nie udało się przeforsować ustawy depenalizującej aborcję. Kluczowym powodem tej porażki była nieobecność dwóch posłów KO – Sługockiego oraz Romana Giertycha – podczas głosowania. Premier Tusk zapowiedział wtedy wyciągnięcie surowych konsekwencji, w tym pozbawienie ich stanowisk. „To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu – jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra)” – napisał premier na platformie X.
Donald Tusk podpisał dymisję wiceministra Sługockiego.
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) July 23, 2024
Sługocki został zdymisjonowany dlatego, że był nieobecny na głosowaniu ws dekryminalizacji aborcji.
Sługocki był w tym czasie w podróży służbowej w USA na którą wysłał go jego przełożony, premier Donald Tusk. pic.twitter.com/9EjpKeKuW1
Nieobecność podczas głosowania
Sługocki tłumaczył swoją nieobecność koniecznością odbycia podróży służbowej do USA, gdzie uczestniczył w ważnych spotkaniach, m.in. w NASA. Mimo że spotkania te miały istotne znaczenie dla Polski, premier Tusk nie uznał tego za wystarczający powód do usprawiedliwienia nieobecności podczas głosowania. W internecie pojawiło się wiele komentarzy zdziwionych internautów, którzy podkreślali wagę spotkań Sługockiego w kontekście polskich interesów.
Decyzja o dymisji Waldemara Sługockiego oraz zawieszeniu Romana Giertycha w klubie poselskim wywołała spore kontrowersje i dyskusje w środowisku politycznym oraz wśród opinii publicznej. Z jednej strony premier Tusk pokazał, że nieobecność podczas kluczowych głosowań nie będzie tolerowana, niezależnie od powodów. Z drugiej strony pojawiły się głosy krytyczne, które zwracały uwagę na to, że podróż służbowa Sługockiego była istotna dla kraju.
Ponoć miał wątpliwości, ale usłyszał, że załatwił ważne dla Polski sprawy więc od razu go zdymisjonował.
— Szymon Janus (@sjanus_pl) July 23, 2024
Reakcje w mediach i wśród internautów
W mediach społecznościowych oraz na portalach informacyjnych pojawiło się wiele komentarzy dotyczących dymisji Sługockiego. Wiele osób wyrażało zdziwienie, że tak ważna podróż służbowa, mająca na celu rozwijanie współpracy z instytucjami międzynarodowymi, nie została uznana za dostateczne usprawiedliwienie. Z drugiej strony, wielu komentatorów podkreślało konieczność stawiania na pierwszym miejscu obowiązków związanych z uczestnictwem w kluczowych głosowaniach sejmowych.
Dziękuję za współpracę w @MRiTGOVPL ministrom @Hetman_K i @KrzysztofPaszyk, kierownictwu departamentów i pracownikom ministerstwa za razem podejmowane inicjatywy na rzecz rozwoju naszej gospodarki. Dziękuję Premierowi @donaldtusk. Służba publiczna to zawsze dla mnie zaszczyt.
— Waldemar Sługocki🇵🇱🇪🇺 (@WSlugocki) July 23, 2024
Komentarze (0)