Korea Południowa, obecnie jedno z najdynamiczniejszych państw Azji, ma za sobą burzliwą historię polityczną. Od powstania Republiki w 1948 roku kraj przeszedł długą drogę od autorytaryzmu po demokrację, ale życie polityczne naznaczone było skandalami, dramatami i upadkami wielu przywódców. Poniżej przedstawiamy przegląd losów prezydentów Korei Południowej – jak kończyli swoje kadencje, a niekiedy i życie.
Syngman Rhee – pionier autorytaryzmu
Pierwszy prezydent Korei Południowej, Syngman Rhee, objął urząd w 1948 roku i szybko skoncentrował władzę w swoich rękach. Choć uznawany za ojca założyciela republiki, jego rządy przesiąknięte były korupcją i brutalnym tłumieniem opozycji. Po trzeciej kadencji, w atmosferze masowych protestów, musiał zrezygnować i uciec na Hawaje, gdzie zmarł w 1965 roku. Jego upadek symbolizuje trudności w budowaniu stabilnej demokracji w młodym państwie.
Yun Bo-seon i Park Chung-hee – koniec demokracji, początek dyktatury
Yun Bo-seon, następca Rhee, pełnił urząd zaledwie dwa lata. Został obalony przez wojskowy zamach stanu pod wodzą generała Park Chung-hee. Ten ostatni zapisał się w historii jako lider, który doprowadził Koreę do ekonomicznego rozkwitu, ale też jako autokrata, który nie zawahał się brutalnie tłumić protestów. Park zmienił konstytucję, by przedłużyć swoje rządy i umocnić władzę prezydencką. W 1979 roku jego autorytarne rządy zakończyły się tragicznie – został zastrzelony przez jednego ze swoich współpracowników.
Choi Kyu-ha i Chun Doo-hwan – wojskowe zamachy stanu i brutalne represje
Choi Kyu-ha, który przejął władzę po Parku, rządził zaledwie rok, zanim został obalony w kolejnym puczu wojskowym. Władzę przejął Chun Doo-hwan, generał, który zasłynął brutalnością. Chun stworzył obozy „reedukacyjne” i nie wahał się używać siły wobec protestujących, co doprowadziło do tzw. Czerwcowych Walk w 1987 roku. Po ustąpieniu z urzędu został skazany na śmierć za zbrodnie dokonane podczas swoich rządów, ale wyrok później zamieniono na ułaskawienie.
Roh Tae-woo i Kim Young-sam – demokracja naznaczona korupcją
Następca Chuna, Roh Tae-woo, kontynuował demokratyzację kraju, ale jego prezydentura została później przyćmiona skandalami korupcyjnymi. Skazany na 17 lat więzienia, podobnie jak Chun został ułaskawiony. Jego rządy podkreślają, jak głęboko korupcja zakorzeniła się w południowokoreańskiej polityce.
Kim Young-sam, pierwszy cywilny prezydent po dekadach wojskowych rządów, obiecywał walkę z korupcją, ale jego własne rządy zakończyły się skandalami wśród członków jego partii, co przyczyniło się do jego politycznego upadku.
Kim Dae-jung i Roh Moo-hyun – nadzieje na lepsze jutro
Kim Dae-jung, laureat Pokojowej Nagrody Nobla za swoje próby ocieplenia relacji z Koreą Północną, był jednym z bardziej szanowanych prezydentów. Jednak nawet jego rządy nie były wolne od zarzutów korupcyjnych – kilku członków jego rodziny zostało skazanych za przyjmowanie łapówek.
Roh Moo-hyun, jego następca, także nie uniknął kontrowersji. Wielokrotnie oskarżany o korupcję, w 2009 roku, przygnieciony zarzutami, popełnił samobójstwo, rzucając się z klifu.
Lee Myong-bak i Park Geun-hye – kolejne skandale
Lee Myong-bak, rządzący w latach 2008–2013, został później skazany za korupcję i nadużycia władzy. Został ułaskawiony, ale jego prezydentura podkreślała ciągłość problemu korupcji w polityce.
Park Geun-hye, pierwsza kobieta na stanowisku prezydenta, była córką Park Chung-hee. Jej rządy zakończyły się impeachmentem w 2017 roku w związku z gigantycznym skandalem korupcyjnym i tajnymi wpływami jej przyjaciółki na sprawy państwowe. Skazana na 22 lata więzienia, została ułaskawiona w 2021 roku.
Mun Jae-in i Yoon Suk Yeol – współczesne kontrowersje
Mun Jae-in, rządzący w latach 2017–2022, mimo początkowego optymizmu, również spotkał się z zarzutami nepotyzmu, cenzury i manipulowania opinią publiczną. Jego następca, Yoon Suk Yeol, obecnie zmaga się z próbą impeachmentu po wprowadzeniu krótkiego stanu wojennego bez konsultacji.
Polityczna spuścizna Korei Południowej
Historia prezydentów Korei Południowej to fascynująca opowieść o walce o demokrację, ale też o głęboko zakorzenionych problemach korupcji i nadużyć władzy. Od autorytarnych generałów po demokratycznych liderów, każdy z prezydentów pozostawił po sobie dziedzictwo pełne kontrowersji i dramatów. Pomimo tych trudności Korea Południowa zdołała stać się jedną z największych gospodarek świata – ale historia jej przywódców wciąż przypomina o trudnej drodze do tego sukcesu.
A my od tych statecznych, uczciwych ludzi będziemy sobie kupować broń. Spoczko.